Przypomnijmy: wczoraj około godz. 16 na dzikie kąpielisko na wysokości ul. Plątnowskiej przyjechało się wykąpać troje młodych ludzi. 13-letni Adrian wszedł do wody jako pierwszy. Gdy zaczął się topić, na ratunek do wody skoczył jego 19-letni kolega, Jarek. Obaj poszli pod wodę. Wszystko widziała Karolina, 19-latka. Wezwała policję.
Przeczytaj także:Bydgoszcz. Wznowiono poszukiwania drugiego z utopionych
Po trzech godzinach poszukiwań odnaleziono ciało 13-latka. Wczoraj ratownicy przeszukiwali Wisłę w tym rejonie do około godz. 21. Potem akcję przerwali, bo się ściemniło i nurt rzeki zrobił się niebezpieczny.
Dzisiaj poszukiwanie kontynuowało 25 płetwonurków. Bez skutku. - Akcję zakończono około godziny 15 - informuje Maciej Osinski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Nurt zrobił się bardzo niebezpieczny. Odrywały się nawet kamienie od dna. Zejście na głębszą wodę zagrażałoby ratownikom.
Policja zakończyła akcje ratunkową. Teraz prowadzi poszukiwania już nie chłopaka, ale jego ciała. Jedną z możliwych wersji jest to, że ciało zahaczyło o kamień i dlatego nie wypłynęło na powierzchnię.
Karolina jest w szoku.
Czytaj e-wydanie »