Konsumenci i producenci będą niezadowoleni – ceny mogą znacznie wzrosnąć. O wyrównanie stawek podatków apelują producenci mocnych trunków, ich zdaniem ciągłe podwyższanie podatków na mocniejsze alkohole jest niesprawiedliwe.
Jak wylicza Money.pl na cenę wódki w 75% składają się podatki (akcyza i VAT):
- jeśli średnio za wódkę trzeba zapłacić 20 zł (za 0,5 l wódki), 11,41 zł to akcyza.
- tylko Litwa w naszej części Europy nakłada wyższe stawki podatku na alkohol.
Co ważne, akcyza na wódkę jest znacznie wyższa w porównaniu do innych alkoholi:
- dla wódki akcyza wynosi 40%;
- dla wina akcyza wynosi 12%;
- dla piwa akcyza wynosi 5,5%.
Serwis bezprawnik.pl donosi, że stawka akcyzy przekłada się potem w dużej mierze na cenę danego alkoholu. Teraz rząd zapowiedział kolejną podwyżkę akcyzy na alkohol o 3 proc. Producenci mocniejszych alkoholi są przekonani jednak, że najpierw należałoby pomyśleć o zrównaniu stawek. Sam pomysł podwyżki akcyzy z kolei krytykują.
Przeczytaj także: 500 plus na każde dziecko. Czy pieniądze będą wypłacane już w lipcu?
Prezes zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, Witold Włodarczyk, ocenił na łamach „Rzeczposplitej”, że stawki akcyzy dla wódki zabijają przemysł mocnych alkoholi. Jego zdaniem jedynym sensownym rozwiązaniem jest zrównanie kwoty akcyzy dla wszystkich alkoholi, w tym dla piwa.
Co na te uwagi rząd? Dowiemy się niebawem.
