Nowy market powstaje na Wyżynach, tuż przy stadionie Chemika. Niemiecki Aldi szuka terenów na inwestycje w całej Polsce i niewykluczone jest, że w Bydgoszczy powstaną kolejne sklepy tej sieci.
Zapytaliśmy mieszkańców, czy market jest tu potrzebny. Najwięcej było opinii negatywnych. Poniżej przedstawiamy niektóre z nich.
Większość mówi nie
- Marketowi na Wyżynach mówię stanowczo nie. Żałuję nawet, że przy rondzie Toruńskim powstało Tesco. Blisko Brda, dogodny dojazd z każdego osiedla - to idealne miejsce na centrum sportu. Markety powinny być budowane jedynie na obrzeżach miasta. A znając naszych włodarzy za chwilę ktoś się zabierze za Gwiazdę tak, jak za Brdę i Chemika. Przypuszczam też, że kolejny market powstanie tuż przy Zawiszy - powiedział Kazimierz Barczyński.
- Zabiorą nam jedyny stadion, który ludzie budowali w czynie społecznym - mówi Czesław Makowski. - Nikt się nie liczy z opinią mieszkańców. Prezydent i Rada Miasta ma w nosie, co myślimy. Potem się wszyscy dziwią, że młodzież pije, pali i niszczy. A to dlatego, że nie ma gdzie się wyszaleć.
W podobnym duchu wypowiada się kolejny mieszkaniec Wyżyn, Andrzej Bogusławski.
- Niech jeszcze zamiast komisariatu policji na Wyżynach stanie kolejny market - mówi. - Albo sklep z bronią, kominiarkami i pistoletami. Wtedy nasze władze będą zadowolone. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że skoro dzieciaki nie mają co robić, łatwo mogą wejść na drogę przestępstw. Brakuje boiska chociażby na Wyżynach B4. A market niech pan prezydent sobie postawi na Osowej Górze, najlepiej tuż przy willi.
Wielu mieszkańców cieszy się jednak, że będą mogli zrobić zakupy koło domu.
Market - tak!
- Rozmawiałem z sąsiadami, którym podoba się ta inwestycja - mówi Leon Lewandowski. - Aldi to market z konkurencyjnymi, niskimi cenami. Chciałbym jednak, aby można było do niego dojechać od strony ulicy Glinki - powinna powstać nowa droga z chodnikami i ścieżkami rowerowymi.
- Stadion Chemika był przez wiele lat niewykorzystywany. Według mnie powinno się zostawić małą płytę dla dzieciaków, a resztę zabudować - twierdzi pan Karol z Wyżyn. - Na terenie stadionu będą budowane bloki, więc market się przyda. Mam nadzieję, że przy okazji ktoś się zajmie giełdą. Co niedziele zostaje po niej ogromny bałagan. Czas z tym skończyć.
- Uważam, że nowy duży sklep w tym miejscu ma sens. W markecie można kupić produkty w promocyjnych cenach. Polacy wolą wyrzucić coś niż obniżyć cenę - mówi pan Marian.