Byłby to pierwszy radny w samorządzie województwa reprezentujący powiat żniński.
Temat "wypłynął" na wpadce Marcina Wnuka, byłego prezydenta Inowrocławia, obecnego radnego sejmiku województwa, który tydzień temu "po pijaku" wpadł na policyjny radiowóz.
"Pomorska" opisuje sprawę radnego od dwóch dni. Wczoraj Marcin Wnuk powiedział na łamach naszego dziennika w artykule Dariusza Nawrockiego: "Na ręce przewodniczącego złożyłem już pismo, w którym poinformowałem go, że rezygnuję z mandatu. Nie chcę czekać na rozstrzygnięcie sądu". Radny przeprosił. Powiedział, że zwyczajnie mu wstyd i że była to chwila słabości.
Wygaśnięcie mandatu 30 marca
Skontaktowaliśmy się z sekretariatem przewodniczącego sejmiku w Toruniu. Pod nieobecność Krzysztofa Sikory stanowisko w tej sprawie zajął jego asystent, Piotr Kozłowski: - Oświadczenie pana Marcina Wnuka faktycznie wpłynęło do przewodniczącego. Procedura w takim przypadku jest czysta i klarowna. Działamy zgodnie z art. 194 ordynacji wyborczej. Najpierw sejmik musi stwierdzić wygaśnięcie mandatu radnego, co nastąpi podczas sesji 30 marca br. Potem mamy obowiązek powiadomić kandydata (mowa o Aleksandrze Kmiećkowiaku - przyp. red.), że ma prawo do uzyskania mandatu. Ten w ciągu trzech dni musi określić, czy wyraża zgodę, czy nie. Jeśli złoży stosowne oświadczenie, podczas kolejnej sesji (wstępnie data wyznaczona jest na 20 kwietnia) sejmik podejmuje uchwałę o wstąpieniu kandydata w "szeregi" radnych województwa i uzyskaniu mandatu.
Czy się zgodzi?
- Pozostaje jednak sprawa najważniejsza - twierdzi Kozłowski - czy kandydat wyrazi zgodę? Póki co my, jako kancelaria sejmiku, na razie żadnych kroków i informacji do kandydata wysyłać nie będziemy. Czekamy na decyzję sejmiku.
Zdaniem radcy prawnego ze Żnina, zakaz łączenia mandatu radnego (w tym przypadku sejmiku województwa) z wykonywaniem określonych funkcji nie ma tu zastosowania, gdyż Aleksander Kmiećkowiak jest szefem jednostki w stu procentach powiatowej. Samorząd województwa nie ma w Pałuckim Centrum Zdrowia swoich udziałów jak ma to miejsce choćby w Żnińskiej Kolei Powiatowej.
