Aleksandrów Kujawski. Słaba ocena współpracy burmistrza z radą

...wykonany zostanie monito-ring miejski, rozpocznie się budowa ścieżek rowerowych, gmina przejmie stadion "Orląt" oraz zostanie poprawiony jego wygląd, Wśród obietnic jest też kwestia unormowania gospodarki ściekowej w Aleksandrowie, gazyfikacja miasta. Część z obietnic powoli się materializuje, część ruszy z miejsca w tym roku. Gmina przejęła dworzec kolejowy. Tu niektórzy są jednak sceptyczni, bo uważają, że to zbyt wielki finansowy ciężar dla zadłużonego samorządu. Wykonano monitoring. Budowa ścieżek rowerowych ma rozpocząć się wiosną. Magistrat finalizuje podpisanie z klubem "Orlęta" umowy o przejęciu stadionu, zlecone jest też wykonanie nowego ogrodzenia wokół obiektu. Miasto przygotowuje się też do ogromnego zadania - budowy kanalizacji w ramach aleksandrowskiej aglomeracji. W tym roku ma rozpocząć się gazyfikacja miasta, a do sieci podłączone pierwsze domy. Czego się nie udało do tej pory zrobić w Aleksandrowie? - Zakładałem, że uda się wyremontować salę widowiskową przy Miejskim Centrum Kultury - tłumaczy Andrzej Cieśla.
Co należy zaliczyć na poczet minusów tej kadencji? Przede wszystkim brak konstruktywnej współpracy między większościowym ugrupowaniem w aleksa-ndrowskiej radzie, a burmistrzem i opozycją. Przynajmniej w ostatnich dwóch latach, rada mnóstwo czasu poświęcała na kontrolowanie pracy burmistrza, urzędu i różnych innych instytucji, i walkę z dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury. - Jestem zawiedziony współpracą z radą. Brakuje mi codziennych relacji z radnymi i komisjami rady oraz zajmowania się przez radnych sprawami kluczowymi, a nie przysłowiowymi "dziurami" w chodniku - wyjaśnia Andrzej Cieśla.