Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol na rowerze, czyli coraz większy problem na Kujawach i Pomorzu

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Pod taką ochroną jazda na rowerze jest bezpieczniejsza. Zawsze jednak trzeba pamiętać o zachowaniu trzeźwości
Pod taką ochroną jazda na rowerze jest bezpieczniejsza. Zawsze jednak trzeba pamiętać o zachowaniu trzeźwości Tomasz Bolt
Kiedyś pijani rowerzyści trafiali na rok za kraty. Teraz prawo jest wobec nich znacznie bardziej liberalne, ale mogą otrzymać mandat, który mocno uderzy po kieszeni – do 2500 tysięcy złotych.

Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

od 16 lat

Tyle właśnie muszą zapłacić za swoje przewiny dwaj cykliści zatrzymani 1 maja późną porą na ulicach Unisławia w powiecie chełmińskim. Promil alkoholu miał 66-latek, natomiast 26-latek 0,6 promila.

W powiecie radziejowskim podczas majówki funkcjonariusze zatrzymali 5 nietrzeźwych rowerzystów, to jest najwięcej spośród wszystkich uczestników ruchu drogowego „namierzonych” w takim stanie (5 rowerzystów, 2 kierowców aut, 1 motorowerzysta).
Jednak to niewątpliwie przysłowiowy czubek góry lodowej.

Trzeba opuścić minioną epokę

- Okazuje się więc, że wielu rowerzystów nie bierze sobie do serca naszych rad i przestróg. To nie jest tak, że można sobie wypić jedno czy dwa piwka i usiąść na siodełku. Te czasy przeminęły, to już inna epoka. Teraz każdy rozliczany jest za swój stan, bo każdy musi być odpowiedzialnym i świadomym uczestnikiem ruchu drogowego, nie prowokować niebezpiecznych zdarzeń – przekonuje kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Robi się coraz cieplej i to zachęca coraz więcej ludzi do korzystania z ekologicznych, niemechanicznych środków transportu. Policjanci nie mają wątpliwości, że to przełoży się na liczbę zatrzymywanych za wykroczenia alkoholowe. A to zaboli finansowo, nie mówiąc o stresie i być może wstydzie wobec funkcjonariuszy.

2500 zł to obligatoryjna kara za jazdę rowerem, gdy stężenie alkoholu we krwi wynosi powyżej 0,5 promila (to jazda pod wpływem alkoholu, w stanie nietrzeźwości). Mandat 1000-złotowy wręczany jest, jeśli stężenie zawiera się między 0,2 do 0,5 promila (tzw. jazda po użyciu alkoholu). Oczywiście nie ma kary dodatkowej w postaci punktów wpisywanych do ewidencji kierowcy, bowiem użytkownik wymienionych jednośladów za takiego nie jest uważany.

To też może Cię zainteresować

Do 1 stycznia mandat za jazdę na rowerze po użyciu alkoholu kosztował tylko 300 zł, zaś pod wpływem alkoholu 500. Z kolei sąd mógł ukarać grzywną do 5 tys. zł.

Hulajnogiści też muszą się mieć na baczności

Trzeźwość muszą zachować także użytkownicy elektrycznych hulajnóg oraz elektrycznych urządzeń transportu osobistego (UTO), bowiem obowiązują ich dokładnie takie same przepisy jak rowerzystów.

Nie są już uznawani za pieszych, co w poprzedniej rzeczywistości prawnej zapewniało im bezkarność nawet wtedy, gdy pędzili pijani po chodnikach i stwarzali ogromne zagrożenie dla pieszych. Na ten problem wskazywał w procesie legislacyjnym bydgoski poseł Piotr Król.

Nie przyjmiesz mandatu, to do sądu
- Jeśli ktoś nie przyjmie mandatu lub jego zachowanie jest wyzywające, niekulturalne, albo mamy do czynienia z recydywistą, bo już wcześniej był zatrzymywany za to samo wykroczenie, wtedy kierujemy sprawę do rozpatrzenia przez właściwy dla miejsca zdarzenia sąd. Ten może wymierzyć grzywnę sięgającą 30 tysięcy złotych – przestrzega komisarz.

Tak wysokie mandaty i grzywny weszły w Polsce w życie 1 stycznia tego roku, ale cykliści nie są tu wyjątkiem - kary za wykroczenia i przestępstwa drogowe zaostrzono przede wszystkim wobec kierowców pojazdów mechanicznych.

To też może Cię zainteresować

Wyższe mandaty za „pijaną” jadę na rowerze to nic w porównaniu z tym, co Kodeks karny przewidywał dla nich (dokładniej dla rowerzystów, bo e- hulajnogiści uznawani byli jeszcze za pieszych) do 9 listopada 2013 roku. Wtedy kwalifikowani byli jako przestępcy i mogli trafić na rok do więzienia. I często trafiali.

Coraz gorsze statystyki

Od początku roku do 4 maja na kujawsko-pomorskich drogach doszło do 231 wypadków (o 44 więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego). Zginęły w nich 32 osoby (mniej o 4), a rannych zostały 242 (więcej o 41).
Z udziałem rowerzystów doszło w tym roku do 28 wypadków (więcej o 10). Śmierć poniosło 3 z nich (więcej o 2), zaś obrażenia odniosło 23 (więcej o 7).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska