Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanin w Toruniu: zakochałem się w tym mieście

Alicja Wesołowska
Jon Greene i Magda spędzają przy kawie kilkanaście godzin dziennie
Jon Greene i Magda spędzają przy kawie kilkanaście godzin dziennie fot. autorka
Indyjskie curry czy polska czarnina - liczy się "to coś". - Chcę odkrywać smaki świata - mówi Jon Greene, który przyjechał do nas z Bostonu.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

- Od dziecka dużo podróżowałem- mówi Jon Amerykanin, który właśnie otworzył w Toruniu restaurację. - Smakowałem dania z całego świata. Teraz chcę się tym podzielić.

Zaczęło się zwyczajnie: jeszcze w Bostonie poznał Magdę, Polkę. - Zakochałem się i już - śmieje się Jon. Razem przyjechali do Polski. Najpierw do Płocka, bo tam mieszka rodzina Magdy, potem - do Torunia.

- Jechałem autobusem przez most - wspomina Amerykanin. - Było ciemno, widać było tylko przepięknie podświetloną panoramę Torunia nad Wisłą. Wtedy zakochałem się w tym mieście.

Przy kubańskich rytmach
Jon i Magda postanowili, że otworzą w Toruniu restaurację. Ale niekoniecznie “amerykańską". - Celowo unikałem tego słowa - wyjaśnia Jon. - Bo amerykańska kuchnia kojarzy się z hot-dogami, hamburgerami i tonami niezdrowej żywności. Tymczasem ja myślałem o czymś zupełnie innym.

Początki były łatwe. - Myślałem, że założenie restauracji będzie trudniejsze - wspomina Jon. - Ale kiedy poszliśmy do urzędu, byliśmy zdziwieni. Okazało się, że Toruń jest przyjazny małym przedsiębiorstwom. Nie musieliśmy biegać z dokumentami po całym mieście, większość spraw dało się załatwić w jednym budynku.

Z Sanepidem też nie było problemów. A konkurencji się nie bali. Postawili na świeżą kawę i smaki świata. - To był nasz atut - wyjaśnia Amerykanin. Na ścianach powiesili stylizowane obrazy, z głośników słychać południowoamerykańskie rytmy. Efekt? - Ludzie przychodzą i pytają, czy jestem z Kuby czy z Meksyku - śmieje się Jon.

Przebojem w menu jest “Pierniccino". - Nazwa jest dziwna, więc przyciąga - tłumaczy Magda. - A my tłumaczymy klientom, że wcale nie chodzi o kawę dla starych pierników, tylko o naszą wersję cappuccino z piernikowym syropem.

Popiera Toruń

Nie myślą o wyprowadzce do większego miasta - choć Jon wcześniej mieszkał w Bostonie. Nie dla nich Warszawa czy Wrocław. - Toruń jest magiczny - Jon nie ma wątpliwości. - Miasto - choć niewielkie - ma w sobie niesamowitą ilość energii. Ciągle coś się tu dzieje. Do tego historia na co dzień, budynki, które przetrwały stulecia. Coś fantastycznego.

Pewnie dlatego ulubionym miejscem w Toruniu jest dla Jona wieża krzyżackiego zamku. “Toaletowa wieża" - tak ją nazywa. - Żeby do niej dojść, trzeba przejść przez całe ruiny, wspiąć się na górę, przejść przez łącznik, a na końcu: niespodzianka! - opowiada Jon. - W kącie stoi trójwymiarowa makieta całego zamku. Schowana, niepodświetlona. Nikt tam się jej nie spodziewa. To są rzeczy, których się nie znajdzie w oficjalnych przewodnikach.

Nic więc dziwnego, że kiedy biuro “Toruń 2016" poprosiło Amerykanina by został jedną z twarzy akcji “Popieram Toruń" - Jon zgodził się od razu.

W swojej ofercie mają smaki i zapachy z odległych wysp świata. Ale Jon nie gardzi również polską kuchnią.

- Pierogi ruskie - wymienia bez wahania. - Takie, które robi mama Magdy. Albo pierogi z grzybami. No i oczywiście rosół. Lubię też czerninę, chociaż kaszanka już nie jest moim ulubionym daniem.
Z potraw świata według Jona nic nie może się równać z indyjskim curry. - Tym pikantnym - podkreśla Amerykanin. - To smak, który mnie urzekł.

Jon i Magda spędzają w swojej restauracji kilkanaście godzin dziennie. Oboje - bo Jon nie mówi po polsku. - Nie mam czasu na regularne kursy językowe - przyznaje Amerykanin. - Ale kilku najpotrzebniejszych słów już się nauczyłem. Umiem wydać resztę, powiedzieć “proszę" i “dziękuję". Znam “kulinarne" słówka, nazwy warzyw i przypraw.

A co z resztą zwrotów? - “Powoli, powoli" - odpowiada po polsku Jon. I dodaje z uśmiechem: - Na szczęście prawie wszyscy torunianie dobrze mówią po angielsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska