- Trening na stadionie Ullevi nie przyniósł żadnych niespodzianek. Jeździłem na motocyklach, które używam ostatnio regularnie i pomimo bardzo twardego toru nie stosowaliśmy żadnych dziwnych ustawień. Jestem zadowolony z pracy silników i tego, co robili moi mechanicy w boksie. - pisze Szwed na swojej stronie internetowej.
- Tor, na początku treningu, wydawał się bardzo mocno ubity, ale pod koniec zrobiły się już dziury i zaczął nieco przypominać tę straszną nawierzchnie z ubiegłego roku. Może nie aż tak, ale trochę trzeba się było pilnować. - dodaje.
Celem Szweda jest awans do biegu finałowego.
(styk)/ajracing.se