Ania na pięciolinii

     Za kilkanaście dni odbędzie się premiera "Ani z Zielonego Wzgórza" - spektaklu przygotowanego z okazji święta "Ludzi Upartych". Dlaczego "Ania"? - Zanim zapadła decyzja, że to będzie właśnie "Ania z Zielonego Wzgórza", przeglądałem tytuły Teatru Ludzi Upartych z niemal dziesięciu lat. Doszedłem do wniosku, że jest to tytuł, który dobrze zapisał się w repertuarze teatru, a poza tym, to doskonała literatura familijna, która niesie z sobą ponadczasowe wartości, takie jak przyjaźń, wierność, wrażliwość, przywiązanie do miejsc, ludzi - mówi Jan Polak, dyrektor Teatru Impresaryjnego, reżyser spektaklu.
     Integralną częścią przedstawienia jest muzyka autorstwa Jagody Sobolewskiej i Piotra Matuszkiewicza. - Zwróciłem się do profesjonalistów, o których wiem, że oddadzą mi muzykę do spektaklu "pod klucz". Próby trwają od października ubiegłego roku.
     Uroczysta premiera odbędzie się 24 lutego. I to jest jakby zapowiedź tego, co w teatrze będzie się działo w październiku, już w nowym sezonie artystycznym. Wówczas to zaplanowano pozostałe uroczystości jubileuszowe, w tym m.in. związane z nadaniem Teatrowi Impresaryjnemu imienia Włodzimierza Gniazdowskiego. - Chciałbym przy tej okazji zorganizować zjazd wychowanków profesora - mówi Jan Polak. Jubileusz Teatru Impresaryjnego, jego 10-lecie, będzie okazją do wydania mini monografii teatru.
     - Żeby te lata, te spektakle, ci aktorzy nie zniknęli w niepamięci... W uroczystym koncercie wystąpią wszystkie związane z TI zespoły. W planach jest także spektakl "Opis obyczajów" według Jędrzeja Kitowicza. A że do jesieni jeszcze sporo czasu - teatr zaprasza, już w najbliższy poniedziałek, na "Audiencję" B. Schaeffera!