To będzie kolejna renowacja zabytkowego obiektu w Chojnicach, którą wykona Jarosław Urbański. Tym razem w jego pracowni znalazł się Anioł Stróż ze skarpy przy dawnym szpitalu. - Muszę go oczyścić i uzupełnić braki - mówi chojnicki artysta. - Nie ma dłoni, ma złamane skrzydło. Figura ma też ślad po kuli, która trafiła prosto w nogę.
Rzeźba jest wykonana z bardzo twardej glinki szamotowej i na początku czerwca ma już cieszyć oko. - Potrwa to tak długo, bo w kwietniu na trzy tygodnie wybieram się do Portugalii, gdzie razem z muzykiem Maciejem Kierzkowskim, który jest też badaczem muzyki ludowej i właścicielem wytworni płytowej, zbuduję bębniącą instalacje dźwiękową. Przed nami trzy tygodnie "ciężkiej" pracy! - mówi Urbański.