https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Ankieterzy odwiedzą mieszkańców Grudziądza. Będą pytać o ciepło

(dxc)
O co będą pytać ankieterzy? Głównie o to czym ogrzewamy mieszkanie i czy jesteśmy w przyszłości zainteresowani wymianą systemu grzewczego.
O co będą pytać ankieterzy? Głównie o to czym ogrzewamy mieszkanie i czy jesteśmy w przyszłości zainteresowani wymianą systemu grzewczego. Archiwum GP
Mieszkańców domów jednorodzinnych będą odwiedzać od 7 do 26 października. Będą wyposażeni w specjalne identyfikatory.

Adam Piotrowski, taksówkarz mieszka w domu jednorodzinnym i przed ankieterami drzwi na cztery spusty nie ma zamiaru zamykać. - Chętnie odpowiem na pytania - mówi mieszkaniec osiedla Strzemięcin.

O co będą pytać? Głównie o to czym ogrzewamy mieszkanie i czy jesteśmy w przyszłości zainteresowani wymianą systemu grzewczego. Udział w ankiecie jest dobrowolny, jeśli wszystko pójdzie sprawnie, może potrwać raptem kilka minut. Nie trzeba nawet podawać imienia i nazwiska, ani innych danych osobowych. Zebrane informacje zostaną wykorzystane podczas przygotowywania Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla naszego miasta.

Zajmie się tym Fundacja na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii. Dokument pozwoli miastu pozyskiwać z Unii Europejskiej pieniądze na „czyste” projekty, m.in. termomodernizację budynków użyteczności publicznej.

Poproszę legitymację!

Ankieterzy mieszkańców będą odwiedzać do 26 października. Będą wyposażeni w identyfikatory i kopie pisma przewodniego podpisanego przez prezydenta miasta. Na prośbę właściciela posesji mają obowiązek się wylegitymować. Kiedy możemy się ich spodziewać? Trudno powiedzieć, bo godzinowego harmonogramu nie ma.

- Ankieterzy odwiedzą w sumie ok. 3700 budynków. Jeśli kogoś nie zastaną, to wrócą tam jeszcze raz w późniejszym terminie - tłumaczy Łukasz Polakowski z Fundacji na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii.

Możemy pomóc

Kowalski może zapytać: „Co będę z tego miał, że odpowiem na pytania”? Po pierwsze, pomoże w przygotowaniu ważnego dla miasta Planu.

- Ponadto miasto na jego podstawie będzie mogło np. pozyskać pieniądze na dofinansowanie wymiany systemów ogrzewania w domach mieszkańców - dodaje Polakowski.

Adam Piotrowski komentuje: - Palę u siebie węglem, bo mi się najbardziej to opłaca. Ale gdyby można było pozyskać pieniądze na instalację alternatywnego systemu na gaz, to być może bym to zrobił.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ala
Ten pan nie wie co mowi.kogo w tym miescie stac na gaz.nowobogackich.reszta musi ogrzewac weglem bo jest tanszy a wojwodztwo najbiedniejsze w kraju.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska