Anna Sobiesiak, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Toruniu

Czy, Pani zdaniem, będąc kobietą należy liczyć się z dodatkowymi trudnościami w prowadzeniu biznesu? Czy kobieta prowadzi biznes inaczej niż mężczyzna, musi mieć swoją "kobiecą" receptę na sukces?
Cytując Magdalenę Samozwaniec: „Nie ma kobiet niezrozumiałych, są tylko mężczyźni niedomyślni”, i ta „niedomyślność” często jest barierą, którą trudno ominąć. Wiem z doświadczenia, że cierpliwość kobiet, jasny, przejrzysty przekaz, umiejętność zawierania kompromisu to właśnie recepta na sukcesy osiągane przez kobiety. W rzeczywistości to kompetencje i siła charakteru, a nie płeć ma znaczenie w działalności. Taka jest natura, że mężczyźni są zadaniowi – koncentrują się na jednym celu. Kobiety natomiast potrafią realizować wiele zadań jednocześnie. Nie uważam jednak aby płeć miała znaczący wpływ na prowadzenie biznesu.

Jakie zalety ceni Pani najbardziej u swoich współpracowników? 
Korczakowskie podejście do dzieci – widzenie człowieka w najmłodszych i traktowanie ich podmiotowo. Oprócz tego chęć do działania, zaangażowanie, podejmowanie inicjatyw, współpracę, empatię, uczciwość – to są według mnie najlepsze cechy współpracowników, które jednocześnie gwarantują sukces całego zespołu a to daje motywację, satysfakcję i wpływa na rozwój instytucji czy biznesu.

Jakie Pani cechy pozwalają z sukcesem prowadzić biznes?
Myślę, że przede wszystkim rozumienie siebie, nazywanie tego co czuję, panowanie nad emocjami, a następnie określanie celów, koncentracja na możliwościach a nie na ograniczeniach, determinacja, entuzjazm, zaangażowanie, dociekliwość, komunikatywność, empatia, odpowiedzialność, delegowanie zadań w jasny i zrozumiały sposób, odwaga w podejmowaniu decyzji, umiejętność zarządzania budżetem, 
To także przede wszystkim siła charakteru – pewność obranego celu, wytrwałość, realizm, twarde stąpanie po ziemi, asertywność – jasne określanie oczekiwań wobec siebie i wobec współpracowników, cierpliwość, wyobraźnia, dyplomacja.

Co nazwałaby Pani swoim największym sukcesem?
Życie osobiste, moją rodzinę, która daje mi dużo szczęścia i motywacji do działania. 
Ponad tysiąc udanych adopcji w naszym województwie, gdzie w rodzinach dzieci odzyskały miłość, poczucie bezpieczeństwa  i własny dom.
Powołanie na Społecznego Doradcę Rzecznika Praw Dziecka w 2011 r.
Order Uśmiechu – jedyne na świecie odznaczenie od dzieci za działania na ich rzecz (2003r.)
Stalowy Anioł – nagroda Zarządu Województwa kujawsko - pomorskiego za działalność społeczną (2011r.) oraz Złoty Krzyż Zasługi – odznaczenie Prezydenta RP za całokształt działalności ( 2015r).
Utworzenie wiodącego w kraju Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Toruniu, działającego jako samodzielna jednostka organizacyjna Urzędu Marszałkowskiego,. 
Udział w pracach Komisji i Podkomisji Sejmowych nad pracami i zmianami w ustawie o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, kodeksie postępowania cywilnego.
 
Jak regeneruje Pani siły?
Oczywiście poprzez sen w nocy, a ze snem nie mam problemów, śpię dobrze. Ale oprócz tego staram się spożywać lekkostrawne potrawy i spotykać się z ludźmi, którzy mają pozytywne nastawienie do ludzi i świata i dodają  mi energii a ja im. Staram się jak najczęściej obcować z przyrodą i książkami.

Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest...
szczęście mojej Rodziny, najbliższych, ale również pokój na świecie i odzyskanie przez osierocone dziecko poczucia bezpieczeństwa w nowej rodzinie adopcyjnej, której szuka dla niego Kujawsko-Pomorski Ośrodek Adopcyjny w Toruniu