Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Szarecka z Włocławka wygrała finał konkursu Henkel Innovation Challenge

RENATA KUDEŁ
Łzy szczęścia po ogłoszeniu werdyktu. Na zdjęciu: Ania Szarecka (od lewej) i Ania Szpot
Łzy szczęścia po ogłoszeniu werdyktu. Na zdjęciu: Ania Szarecka (od lewej) i Ania Szpot nadesłane
Włocławianka Anna Szarecka wraz z koleżanką Anią Szpot z Węgorzewa wygrały w Berlinie światowy finał konkursu studenckiego Henkel Innovation Challenge. - Wycieczka dookoła globu? My jeszcze nie wierzymy, że to nam się przydarzyło! - mówią.

- Kończę już studia w Szkole Głównej Handlowej - mówi Ania Szarecka, włocławianka, absolwentka Liceum Ziemi Kujawskiej. - Przez cały okres nauki angażowałam się w organizowanie konkursów. Pomyślałam sobie, że może w końcu to ja powinnam spróbować swoich sił w przedsięwzięciu tego rodzaju?

Wraz z przyjaciółką Anią Szpot z Węgorzewa, również studentką SGH, postanowiły wziąć udział w konkursie Henkela. W tym roku odbyła się jego czwarta edycja. Wzięły w niej udział najlepsze zespoły studentów z 14 krajów Europy oraz czterech zespołów z Azji i Dalekiego Wschodu.

Futurystyczna pralka

Obie Anny, na co dzień studiujące na kierunku finanse i rachunkowość, zgłosiły się jako zespół "Persilans" i zaproponowały innowacyjny sposób... prania. Stworzyły koncepcję pokrowca zastępującego pralkę, za pomocą którego można w ekologiczny sposób w ciągu dwudziestu minut nadać nienaganną czystość każdej zabrudzonej tkaninie. Pokrowiec, który można też nazwać torbą, dodatkowo suszy i prasuje. Skąd pomysł? - Pranie w warunkach studenckich, w akademiku czy na stancji, to zawsze kłopot - mówi Anna Szarecka. Szukały więc rozwiązania, aż znalazły. I to na tyle skuteczne, że wygrały pierwszy, ogólnopolski etap konkursu!

- Trudno było w to uwierzyć, biorąc pod uwagę dużą konkurencję - mówi Anna Szarecka. - Ale udało się. Wówczas nie zdawałyśmy sobie sprawy, co przed nami, jak stawka pójdzie w górę w Berlinie!

Rodzice trzymali kciuki

- Emocje były ogromne - mówi włocławianka Iwona Szarecka, mama Ani. - Widzieliśmy, że obie dziewczyny bardzo ciężko pracują nad doskonaleniem prezentacji działań marketingowo-sprzedażowych związanych z wprowadzeniem wymyślonych przez siebie rozwiązań na rynek. Oczywiście, prezentacja musiał być wykonana w języku angielskim...

- Firma zapewniła nam na szczęście opiekę tak zwanego mentora, abyśmy mogły się jak najlepiej zaprezentować w Berlinie - mówi Anna Szarecka. - O zwycięstwie naprawdę jednak nie myślałyśmy.

Łzy szczęścia

Gdy usłyszały werdykt berlińskiego światowego finału konkursu popłakały się obie. Z niedowierzania... i ze szczęścia. Potem były gratulacje, telefony do rodzin. I wielka nagroda - podróż dookoła świata oraz podróżne vouchery. Jak twierdzi włocławianka, konkurs był wspaniałą okazją do przeżycia biznesowej przygody i sprawdzenia menagerskiego potencjału. Bo choć studiuje rachunkowość i finanse, w przyszłości chciałaby tworzyć i wdrażać na rynki nowe marki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska