Anna Tataruch, nowa prezes Lotto-Bydgostii: Nie zboczymy z obranego kursu

We wrześniu rezygnację ze względów osobistych z kierowania Lotto Bydgostią złożył Robert Sycz, ikona klubu, podwójny złoty medalista igrzysk olimpijskich.

Do klubu wpłynęła jedna kandydatura. Złożyła ją Anna Tataruch, dotychczasowa wiceprezes ds. finansowych, była zawodniczka bydgoskiego klubu, od wielu lat zaangażowana w jego działalność, która w czerwcu ubiegłego roku, kiedy z funkcji prezesa zrezygnował Zygfryd Żurawski, twórca potęgi klubu z Żupy 4, również kandydowała na to stanowisko, lecz wówczas wyborcy zdecydowali się na Roberta Sycza. Tym razem wyborcy byli jednomyślni i 17 października, na nadzwyczajnym walnym zebraniu członków klubu, w stu procentach zaakceptowali jej kandydaturę na sternika Lotto Bydgostii.

- Nie zamierzam zbaczać z kursu obranego przez honorowego prezesa Zygfryda Żurawskiego. Wspólnie z zarządem tworzymy jeden zespół mający na celu utrzymanie prymatu w polskim wioślarstwie. Wizytówką, a zarazem motorem napędowym klubu mają być młodzieżowcy i seniorzy zdobywający medale na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy. Nadal będziemy prowadzić szerokie szkolenie młodzieży. Wierzę, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu o najwyższe laury będą rywalizować nie tylko Mateusz Biskup, lecz także Martyna Radosz, Joasia Dittmann oraz Mikołaj Burda. Zrobimy wszystko aby ta trójka jak najlepiej przygotowała się do kwietniowych i majowych kwalifikacji do igrzysk. Nie zapominamy też o pozostałych sekcjach działających w klubie: wioślarstwa amatorskiego, mastersów, niepełnosprawnych czy kajakarstwa turystycznego. Mamy wspaniały obiekt, który musi tętnić sportowym życiem – wyliczała Tataruch.

Aby te ambitne plany zrealizować pani prezes wraz z zarządem będzie musiała zmierzyć się z wieloma problemami, przede wszystkim finansowymi.

- Dotąd odpowiadałam za finanse w klubie, więc wiem jakim budżetem powinniśmy dysponować, aby nadal prężnie funkcjonować. Czekają nas trudne rozmowy z wieloletnim partnerem strategicznym Totalizatorem Sportowym, właścicielem marki Lotto oraz innymi partnerami. Musimy zachować ciągłość szkolenia poprzez tworzenie klas sportowych, a one nie powstaną bez akceptacji ze strony władz miasta. Należy też zadbać o szkoleniowców. W naszych hangarach musimy mieć nowoczesne łodzie, wiosła, motorówki.

W trakcie zebrania uzupełniono skład zarządu. Nowym jego członkiem został Waldemar Malinowski, kierownik sekcji Masters.

A już w najbliższy weekend wioślarze spod znaku Lotto Bydgostia i innych klubów naszego regionu wezmą udział w jesiennych regatach kwalifikacyjnych będących pierwszą eliminacją do kadrowych osad.