Mężczyzna w marcu miał razem ze swoimi żołnierzami porwać dwóch nieuzbrojonych cywilów we wsi Mokrzec niedaleko podkijowskich Browarów.
Rosjanie mieli brutalnie ich przesłuchiwać, wypytując o ukraińskie siły zbrojne. Okupanci mieli ich bić po głowach rękawicami z plastikowymi wkładkami, kazać rozbierać się i trzymać w piwnicy.
Ponadto dwóch innych żołnierzy tej kompanii zostało oskarżonych o brutalne traktowanie księdza we wsi Bogdanowka.
Co szokujące, rosyjskie ministerstwo obrony oraz jego organ propagandowy „Zwiezda” pochwaliły czyny tych żołnierzy, uznając ich postawę za „wzorcową”.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
