Antyk na medal

     Pracownicy antykwariatów zgodnie twierdzą, że zabytkowy mebel musi mieć jakieś uszkodzenia, gdyż tylko one potwierdzają jego wiek i autentyczność.
     Co jednak zrobić, gdy oprócz tych "pożądanych" uszkodzeń pojawiły się dodatkowo jakieś wgniecenia, zadrapania i pęknięcia?
     Na początek mokry kompres
     Zacznijmy od usuwania wgnieceń. Jak to zrobić? Otóż na uszkodzone miejsce należy położyć mokry kompres z płótna, a następnie podgrzać go elektryczną szpachelką. Para wodna nawilży tkankę drzewną i podniesie zgniecione włókna do ich poprzedniego poziomu. Niestety, zabieg ten zniszczy lakier i politurę, więc po wyschnięciu trzeba to miejsce lekko przeszlifować i ponownie pokryć politurą.
     Z kolei pęknięcia i rozspojenia należy raczej sklejać niż kitować. Do wypełnienia otworów po szkodnikach drewna najlepszy będzie wosk. Gdy ostygnie trzeba go wcisnąć w otworki za pomocą noża lub dłuta. Następnie wypolerujmy naprawione miejsce odwrotną stroną papieru ściernego i pokryjmy je politurą.
     Jak walczyć z zadrapaniami? Te stosunkowo drobne możemy zlikwidować pocierając pastą do podłóg lub obuwia. Warto jednak zaopatrzyć się w specjalną pastę do odnawiania mebli. Głębokie zadrapania usuwajmy wyłącznie woskiem lub lakierem. Współczesne lakiery mają odpowiednią konsystencję i można ich używać prosto z puszki.
     By "odszedł" lakier
     Jeśli chcemy się pozbyć lakieru ze swojego antyku, powinniśmy się zwrócić do fachowca, bo samodzielnie możemy uszkodzić nasz stylowy i zabytkowy mebel. Jak wygląda cały proces?
     Najpierw powierzchnię antyku smarujemy "Skansolem". Gdy zauważymy, że lakier powoli zaczyna "odchodzić" od drewna, szlifujemy mebel. Uzupełniamy wszelkie ubytki, wyrównujemy powierzchnię. Następnie przemywamy go ciepłą wodą i osuszamy. Potem nakładamy bejcę i politurę.
     Trzeba pielęgnować
     Największym "wrogiem" naszego antyku jest kurz. Gdy mebel był niedawno odnawiany, to należy go przetrzeć suchą, miękką szmatką. Można też kilka razy chuchnąć, a następnie powstałą mgiełkę delikatnie wycieramy szmatką.
     Bardziej gruntowną pielęgnację rozpoczynamy od przemycia ciepłą wodą. Następnie, po osuszeniu natrzyjmy "Fornitem" Ta pasta w tubce sprawi, że nasz antyk odzyska połysk, choć niestety upływ czasu będzie na nim nadal widoczny. Identycznie postępujmy w przypadku antyków lakierowanych. Pamiętajmy jednak, by nie polewać jego powierzchni zbyt obficie wodą, ponieważ może ona przeniknąć do łączeń i rozłożyć klej. Czyśćmy wilgotną szmatką, myjąc z góry na dół, co zapobiegnie tworzeniu zacieków.
     Do widzenia plamy
     Co zrobić, gdy na naszym antyku pojawi się plama? Otóż metoda jej zwalczania zależy od tego, co ją wywołało.
     Gdy na mebel wylał nam się alkohol, to plamę posmarujmy olejem wazelinowym. Następnego dnia delikatnie wyszlifujmy blat i tamponem nałóżmy politurę.
     Jak usunąć wosk ze świecy, który kapnął na nasz zabytkowy mebel? W tym wypadku należy poczekać aż zastygnie i usunąć go paznokciem lub plastikową szpachelką. Wszelkie pozostałości usuńmy zmywaczem, a następnie powierzchnię przetrzyjmy środkiem do polerowania mebli.
     Plamy od zbyt wysokiej temperatury możemy usunąć za pomocą płynu do polerowania metalu lub lakieru samochodowego.
     Sen z powiek mogą spędzać także ciemne plamy. Powstają one, gdy woda dostaje się pod warstwę lakieru. W tym wypadku plamę wyczyśćmy olejem wazelinowym, wyszlifujmy powierzchnię antyku oraz nałóżmy politurę.
     ---
     Meble dębowe przecierajmy suchą szmatką tetrową. Natomiast meble starsze, kilkudziesięcioletnie, posiadające rysy lub drobne zadrapania, wymagają gruntowniejszej pielęgnacji.
     ---
     Dla wielu posiadaczy antyków ogromny problem mogą stanowić białe zacieki i plamy. Bardzo często powoduje je zbyt wysoka temperatura. Dlatego też pamiętajmy, by nie pozostawiać na meblu szklanki z gorącą herbatą czy kawą.