Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek bez "Skiby" na Rosę Radom

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Robert Tomaszek (z piłką) był jednym z nielicznych zawodników, o grze którego można się wyrażać pozytywnie po trzecim meczu
Robert Tomaszek (z piłką) był jednym z nielicznych zawodników, o grze którego można się wyrażać pozytywnie po trzecim meczu Piotr Kieplin
Dziś ostatnia szansa Anwilu na przedłużenie szansy na grę w finale TBL. Niestety, sezon już się zakończył dla Roberta Skibniewskiego.

W półfinale TBL Rosa Radom wygrywa 2-1, a ostatnia porażka była dla Anwilu wyjątkowo bolesna (56:71). Nie dość, że po raz pierwszy w tym sezonie włocławianie przegrali na własnym parkiecie, to porażka była zdecydowana i zasłużona. A na dodatek kontuzji pęknięcia śródręcza doznał w 3. kwarcie rozgrywający Anwilu Robert Skibniewski. Ma rękę w gipsie i sezon już dla niego zakończył się. W tej sytuacji jedynym rozgrywającym jest Kamil Łączyński, który będzie wspierany przez Danilo Andjusica. A na dodatek mocno przeziębiony grał Fiodor Dmitrew, decyzja co do jego dzisiejszego występu zapadnie tuż przed meczem.

Włocławianie bardzo dobrze zaczęli półfinałową rywalizację - od zwycięstwa w Radomiu, w drugim meczu zabrakło jednej kwarty, a w pierwszym meczu we Włocławku zabrakło... wszystkiego. Mimo, że Rosa grała bez C.J. Harrisa, który ma założone 17 szwów na rękę.

Anwil był nieskuteczny (19/61 z gry) i popełniał zupełnie niepotrzebne starty (15). Nie miał w swoim zespole lidera, jakim był w Rosie Michał Sokołowski (26 pkt., 8 zbiórek). Poza tym zupełnie nie funkcjonowała obrona włocławian, nie udało się chyba ani razu zaskoczyć nią Rosy, dlatego zabrakło kontrataków.

Bardzo słaby mecz rozegrali Dmitriew (0 pkt., 3 zbiórki), Kervin Bristol (4 pkt., 2 zbiórki), Skibniewski (2 pkt., 3 asysty), Michał Chyliński (1 pkt., 1 zbiórka). Na uwagę zasługuje Robert Tomaszek (9 pkt., 11 zbiórek), Piotr Stelmach ze względu na zbiórki (11) i momentami Dawid Jelinek (14 pkt., 4 zbiórki), Andjusic (10 pkt.) i Łączyński (8 pkt., 3 zbiórki, 3 asysty). Bartosza Diduszko nie ma co oceniać, bo grał po kontuzji dłoni (5 pkt., 1 zbiórka).

Żeby jednak pojechać na decydujący mecz do Radomia Anwil musi przejść całkowitą odmianę. Skoro Rosa w tej rywalizacji mogła wygrać dwa mecze z rzędu, to dlaczego teraz nie może być tak z włocławianami? Ale nie może być tak, że już w pierwszej kwarcie rywale mają tak wysoką przewagę, że w sumie mogą kontrolować w pełni spotkanie. Trzeba walczyć od pierwszej do ostatniej minuty, prezentować o wiele twardszą obronę i być znacznie skuteczniejszym w ataku.

Dzisiejszy mecz we Włocławku rozpocznie się o 17.50. Transmisja w Polsacie Sport News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska