Po dwóch meczach w Radomiu jest remis 1-1 (w drugiej parze Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk jest 2-0). Jeśli dziś i w czwartek włocławianie pokonają rywali, awansują do upragnionego finału.
- Wszyscy o tym marzymy, ale czekają nas bardzo trudne mecze. Ale jesteśmy gotowi - mówi Piotr Stelmach, skrzydłowy Anwilu. - W naszej hali jeszcze w tym sezonie nie przegraliśmy i chcemy to podtrzymać. Już widziałem kolejki przed kasami, więc można się spodziewać kompletu kibiców. Im będzie głośniej, tym dla nas lepiej. Nasi kibice dodają nam skrzydeł. W zapomnienie idzie wówczas zmęczenie i dajemy od siebie więcej niż sto procent.
Jelinek nie zawodzi
Trener Igor Milicic nie uważa, że jednym zwycięstwem na wyjeździe jego drużyna wykonała plan.
- Gdyby były dwa zwycięstwa, to byłoby wykonanie planu - mówi. - W drugim spotkaniu graliśmy przez długą część bardzo solidną koszykówkę. Niestety, mieliśmy duże problemy z faulami i musiałem dokonywać zmian. Wyszło jak wyszło. Wyciągamy wnioski i wszystko jest ciągle w naszych rękach.
Czy Dawid Jelinek zawodzi? W dwóch spotkaniach w Radomiu zdobył tylko 9 pkt.
- Wszyscy w Dawida wierzą i nic się pod tym względem nie zmieniło - mówi Milicic. - Rosa gra bardzo twardą obronę. Przy jego wejściach na kosz nie każdy atak zatrzymywany jest zgodnie z przepisami. Ale taka jest gra w półfinałach, trzeba stawić temu czoła. Dawid już nie raz pokazał, że można na niego liczyć. Przede wszystkim gra dla zespołu i skupia wiele uwagi obrońców rywali. To są elementy niewidoczne, ale bardzo ważne.
Czy zagra Diduszko?
Być może już dzisiaj do gry wróci Bartosz Diduszko, który w Radomiu nie wystąpił. - Obserwujemy go na treningach, jak jest z jego zdrowiem i mogę tylko tyle powiedzieć, że są postępy. Jest duża szansa, że jutro będzie gotowy do gry, ale decyzja zapadnie przed meczem.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
To byłaby dla Anwilu świetna wiadomość, bo poszerzyłaby możliwość rotacji, a Diduszko w tym sezonie spisuje się znakomicie. Przy tak twardej obronie z obu stron jest idealnym zawodnikiem do walki.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o 19.50, a czwartkowy o 17.50 (z obu relacja w Polsacie Sport News). Starcie Czarnych ze Stelmetem w środę (19.50). Jeśli wygrają słupszczanie czwarty mecz również rozgrywać będą przed własną publicznością (piątek, 20.00). Gra się do trzech zwycięstw.
RELACJA PRZED MECZEM NR 3 ANWIL - ROSA JUŻ TRWA- KLIKNIJ TUTAJ