Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek wygrał w Warszawie! [zdjęcia i mp3]

TOMASZ FROEHLKE, [email protected] , tel. 52 326 31 91
fot. Piotr Kieplin
Ostatni jak dotąd transfer Anwilu okazał się na wagę złota. Bośniak Mujo Tuljkovic jeszcze w środę siedział w samolocie do Polski, a już w sobotę poprowadził swój nowy zespół do inauguracyjnego zwycięstwa w Warszawie.

Polonia 2011 Warszawa - Anwil Włocławek

Polonia - Anwil 79:92 (18:25; 22:25; 22:20; 17:22)

POLONIA: Śnieg 17, Karwowski 12 (2), Pamuła 11 (2), Dutkiewicz 11 (1), Kolowca 4 oraz Lewandowski 14 (3), Jankowski 4, Jagoda 2, Mokros 2, Sulima 2, Szymański 0, Linowski 0.
ANWIL: Tuljkovic 26 (5), Dunn 12, Pluta 11 (3), Jovanovic 7 (1), Szubarga 5 (1) oraz Barycz 17 (2), Sullivan 10, Trimboli 4, Glabas 0.

Po takim spotkaniu chyba już nikt nie żałuje odejście Kevyna Greena i przyjścia na jego miejsce Tuljkovicia (choć oczywiście najlepiej by było, aby obaj grali w Anwilu). Bośniak trenował z Anwilem zaledwie kilka razy, a w stolicy był najlepszy na parkiecie. Odpoczywał tylko przez... 24 sekundy. Zdobywał najważniejsze punkty, zbierał, dobrze bronił, a co najważniejsze - poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Bo też skazana "na pożarcie" młodzież ze stołecznej ekipy beniaminka PLK tanio skóry nie sprzedała. Z drugiej strony, kilku graczy Anwilu pokazało wakacyjną formę, albo po prostu totalnie zlekceważyła rywali.

Błysk nie tylko Tuljkovicia

Mimo dobrego statatystycznego dorobku, słabo zagrał Alex Dunn (12 pkt., 12 zbiórek), który w jednej z akcji dał się nawet dwukrotnie zablokować przez 22-letniego Marcina Kolowcę. Niewiele wniósł Mike Trimboli (2/6 z gry, 2 zbiórki, 2 asysty, 2 straty), który przez większość czasu grał jako rzucający obrońca, bowiem już w pierwszej kwarcie trzy faule miał na koncie Andrzej Pluta (3/5 za 3, 3 zbiórki, 2 asysty). Kłopoty ze skutecznością miał Krzysztof Szubarga (2/10 z gry!), ale za to dobrze wywiązał się z roli kreatora gry (10 asyst, 6 zbiórek). Zbyt mało wniósł do gry Nikola Jovanovic (3/5 z gry, tylko jedna zbiórka).

Anwil zawdzięcza zwycięstwo nie tylko Tuljkoviciowi, ale również świetnemu w Warszawie Wojciechowi Baryczowi (6/9 z gry, 3 zbiórki, 2 przechwyty, blok). Dobry moment w czwartej kwarcie miał Rashard Sullivan (5/6 za 2, 4 zbiórki), który wówczas zdobył osiem ze swoich 10 pkt. Było to bardzo potrzebne, bo jeszcze na 6 minut przed końcem włocławianie wygrywali zaledwie 74:69. Końcówka była już znacznie lepsza, bo wygrana 18:10. Poza Sullivanem, trafiali wówczas Tuljkovic, Barycz z faulem oraz Trimboli. Włocławianie roznieśli rywali w zbiórkach (40-24, aż 16-8 w ataku), a mimo to męczyli się prawie do końca

Raz tak, raz siak

Anwil, choć prowadził od pierwszej do ostatniej minuty, zagrał bardzo nierówno. Już po 11 minutach wygrywał 33:20, by stracić kolejne 9 pkt., nie zdobywając żadnego. Potem, po kilkuminutowej przerwie po odpaleniu rac świetlnych przez kibiców Polonii, znów uporządkował grę i odskoczył na 48:38, by w 27 min. było tylko 59:58. I wreszcie z 10 pkt. przewagi pod koniec trzeciej kwarty (70:60) na 6 minut przed końcem zrobiło się znowu bardzo niebezpiecznie (74:69).

Druga kolejka już w środę i Anwil czeka znacznie trudniejsze zadanie. O 18.00 rozpocznie bój z Treflem Sopot. Cały czas trwają poszukiwania przynejmniej jednego polskiego zawodnika, który wzmocni ekipę. Karę dyskwalifikacji ma już skróconą ponadto Damian Janiak, ale mija ona 25 października, więc będzie mógł zagrać dopiero w piątej kolejce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska