MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niech Polpharma się nas boi! [zdjęcia i wideo z Warszawy]

TOMASZ FROEHLKE z Warszawy
Wygrana różnicą aż 49 punktów w stolicy z Polonią Azbud Warszawa dała zespołowi z Włocławka prawo gry o medale. Już po raz piętnasty w historii. I co ciekawe - to nie jest samodzielny rekord klubu w rozmiarach zwycięstwa w play off!

Polonia Azbud Warszawa - Anwil Włoclawek

POLONIA - ANWIL 54:103 (15:18, 13:29, 14:29, 12:27)

POLONIA: Nana 14, Miller 14 (1), Perka 12, Hughes 5, Frasunkiewicz 2 oraz Nowakowski 4, Ludwin 2, Kuśnierz 2, Czujkowski 0, Przybylski 0.
ANWIL: Pluta 21 (6), Dunn 10, Jovanovic 9, Tuljkovic 8 (2), Szubarga 2 oraz Joyce 14 (3), Wołoszyn 11 (2), Sullivan 11, Chanas 9 (1), Winkelman 8.

Historia zatoczyła 16-letnie koło. Dokładnie 9 marca 1994 roku ówczesny WTK Nobiles Włocławek pokonał 116:67 ASPRO Wrocław i do minionej soboty to było samodzielny rekord w rozmiarach zwycięstwa w play off. Na dodatek, wówczas także był to mecz wyjazdowy, także w ćwierćfinale play off i także dający wygraną w całej serii 3-0 (potem w półfinale było 3-0 z Lechem Poznań i w finale porażka 1-3 ze Śląskiem Wrocław).
W meczu z ASPRO sprzed 16 lat 20 pkt. zdobył Igor Griszczuk, który był wówczas piątym strzelcem ekstraklasy. Teraz już jako trener swojego klubu po raz pierwszy wprowadził go do półfinału play off. - Pokazaliśmy, że jesteśmy jedną, wyrównaną drużyną. Byliśmy bardzo skoncentrowani, bo chcieliśmy zakończyć ćwierćfinał w trzech meczach. Uniknęliśmy błędów z drugiego spotkania i dlatego nasze zwycięstwo było pewne - podsumował spotkanie w Warszawie.

Nie tylko wyrównany rekord w rozmiarach zwycięstwa aż 49 punktami bardzo ucieszył Zbigniewa Polatowskiego, prezesa Anwilu. - Rany, który to już mój półfinał?! - radował się po spotkaniu, będąc z zespołem od jego pierwszych dni w ekstraklasie w 1992 roku (oczywiście także wcześniej), m.in. mając kluczowy wkład w ściągnięcie do Polski Griszczuka.

No to podpowiadamy: to piętnasty półfinał w osiemnastym sezonie bez przerwy w koszykarskiej ekstraklasie (w każdym gra w play off!) od momentu wspomnianego awansu w 1992 roku. Nie udało się tylko w 1997 r. (0-3 w ćwierćfinale z Komfortem Stargard Szcz.), 1998 r. (0-3 z Bobrami Bytom) i 2008 r. (2-3 z Polpakiem Świecie). Z kolei w półfinałach zespół z Włocławka triumfował ośmiokrotnie, a w finale raz (w 2003 r. z Prokomem Treflem Sopot, w pozostałych pięć porażek ze Śląskiem i dwie z Prokomem).

Setka razy dwa

ĆWIERĆFINAŁY

Asseco Prokom Gdynia (1) - Energa Czarni Słupsk (8) 3-0 (83:77, 78:60, 111:65)
Anwil Włocławek (2) - Polonia Azbud Warszawa (7) 3-0 (108:83, 84:83, 103:54)
Polpharma Starogard Gd. (3) - AZS Koszalin (6) 3-1 (81:68, 74:84, 87:84, 89:77)
Trefl Sopot (4) - PGE Turów Zgorzelec (5) 3-1 (79:63, 89:82, 71:87, 75:68).

Zwycięska, trzymeczowa seria z Polonią Azbud była bezdyskusyjna z jednym wyjątkiem. W drugim spotkaniu we Włocławku Anwil nonszalancko i lekceważąco roztrwonił 18-punktową przewagę, ale dwa rzuty na zwycięstwo Eddie Millera i Branduna Hughesa były nieudane. W dwóch pozostałych meczach włocławianie zaaplikowali rywalom ponad sto punktów, nie pozostawiając złudzeń. Mówiąc jednak obiektywnie - zadanie było bardzo ułatwione ze względu na plagę kontuzji w zespole z Warszawy. Do kontuzjowanych już przed play off Josha Alexandra, Mariusza Bacika i Kamila Łączyńskiego, od 13 minuty spotkania w stolicy dołączył pierwszy rozgrywający Hughes. Po zdobyciu kosza upadł, skręcił staw skokowy i jeszcze przypadkowo na jego nogę spadł Bartłomiej Wołoszyn. - Nie mam zamiaru narzekać. Kontuzje są niestety częścią sportu - komentował Wojciech Kamiński, trener Polonii Azbud. - Anwil udowodnił, że jest sportowo i organizacyjnie lepszy. Cieszę się, że dograliśmy sezon do końca i pierwszy raz od pięciu lat zagraliśmy w play off.

Wyrównany klubowy rekord Anwiu w rozmiarach zwycięstwa jest także najwyższą wygraną w tym sezonie w całej lidze. Dotychczas palmę pierwszeństwa dzierżył Asseco Prokom Gdynia, który dwukrotnie wygrywał różnicą 46 pkt. (103:57 z Kotwicą Kołobrzeg i 111:65 z Energą Czarnymi Słupsk). Na tak efektowny dorobek włocławian złożyło się aż 14 celnych rzutów za 3 pkt. (25 prób), tylko dwa spudłowane wolne z 15 oraz aż 24 z 39 celnych rzutów za 2. Bohater spotkania - Andrzej Pluta - osiągnął swój drugi najlepszy strzelecki wynik w sezonie (7/9 z gry) oraz ustanowił indywidualny rekord w trafionych rzutach za 3 pkt. - sześć razy na osiem prób. Jego seria w trzeciej kwarcie, wsparta trafieniami Mujo Tuljkovicia (3/5 z gry, 5 zbiórek), Wołoszyna (4/5 z gry), Rasharda Sullivana (4/5 za 2, 5 zbiórek) i Alexa Dunna (5/6 za 2, 5 zbiórek) szybko rozstrzygnęła losy meczu. Pięknymi asystami (10) popisywał się Krzysztof Szubarga, który ich dwucyfrową liczbę zaliczył po raz szósty w swoim debiutanckim sezonie w Anwilu. Kilka akcji, m.in. z odbiciem piłki od tablicy i wsadem Sullivana można było oklaskiwać na stojąco. Świetnie zagrał również James Joyce (5/7 z gry, 3 zbiórki, 3 asysty), który kilka ostatnich dni spędził w USA, gdyż jego partnerka spodziewa się dziecka. Gdy po szczegółowych badaniach okazało się, że z jej ciążą wszystko jest w porządku, wsiadł w samolot i przyleciał na mecz do Warszawy. Szczęśliwym ojcem może zostać w każdej chwili.

Polonii nie udawało się zupełnie nic, poza szalejącym Hardingiem Naną (5/9 z gry, 7 zbiórek). Trafiła tylko jedną "trójkę" na 20 prób, a sam Miller (4/19 z gry) miał 1 z 10. Mimo wysokiej przewagi, na boisku w zespole Anwilu nie pojawił się 19-letni Dawid Adamczewski. - Na pewno by zagrał, ale ma problemy z kolanem - tłumaczył trener Griszczuk.

Zaczną w sobotę

W półfinale Tauron Basket ligi Anwil zmierzy się z Polpharmą Starogard Gd., która wyeliminowała po ciężkich czterech bojach AZS Koszalin. To jeden z trzech zespołów - obok Asseco Prokomu i Polonii Azbud - który w tym sezonie potrafił już pokonać włocławian. W pierwszym meczu rundy zasadniczej we własnej hali wygrał 83:75. Przed rokiem obie drużyny spotkały się w ćwierćfinale play off, a pewne zwycięstwo 3-1 odniósł Anwil. Dla klubu ze Starogardu Gdańskiego awans do półfinału do największy sukces w historii.
Według regulaminu TBL, Anwil stworzył z Polpharmą parę drugą, więc powinien zacząć rywalizację półfinałową od meczów we własnej hali w niedzielę i wtorek. Druga para, czyli Asseco Prokom i Trefl Sopot powinny zacząć w Gdyni w sobotę i poniedziałek. Od razu jednak z prośbą o zamianę par zwrócił się Asseco Prokom, który w sobotę ma zajęta halę. Pojawił się nawet pomysł, żeby półfinały zacząć wcześniej, na szczęście upadł. Pary zostały jednak zamienione i dlatego półfinałową rywalizację rozpoczną Anwil i Polpharma, a dwa pierwsze mecze odbędą się we Włocławku w sobotę i poniedziałek. Oba pokaże TVP Sport. Sobotni mecz rozpocznie się o 18.00, a godzina poniedziałkowego jest jeszcze ustalana (prawdopodobnie także 18.00). Asseco Prokom i Trefl jako druga para zaczną w Gdyni w niedzielę i wtorek. .

GWIAZDA ANWILU

(fot. fot. archiwum)

Andrzej Pluta
rzucający obrońca

W tak ważnym meczu ustanowił swój rekord trafionych "trójek" w sezonie i w trzeciej kwarcie w pojedynkę rozstrzygnął jego losy. W tym sezonie więcej punktów zdobył tylko 17 października w Poznaniu (22).
Statystyki: 22,5 min gry, za 1 - 1/1, za 2 - 1/1, za 3 - 6/8, 2 asysty, przechwyt, 2 faule.

Ostateczna kolejność na miejscach 5-14:

5. PGE Turów Zgorzelec, 6. AZS Koszalin, 7. Polonia Azbud Warszawa, 8. Energa Czarni Słupsk, 9. PBG Basket Poznań, 10. Znicz Jarosław, 11. Stal Stalowa Wola, 12. Kotwica Kołobrzeg, 13. Polonia 2011 Warszawa (spadek), 14. Sportino Inowrocław (spadek).

Do ekstraklasy awansowały zespołu Zastalu Zielona Góra i Siarki Tarnobrzeg. Bohaterem decydującego meczu Siarki z MKS Dąbrowa Górnicza (68:64) był wypożyczony z Anwilu Wojciech Barycz (10 pkt, 14 zbiórek, 6 bloków). Przy remisie na pół minuty przed końcem zebrał piłkę w ataku i faulowany pewnie trafił oba wolne. Koszykarski serwis eurobasket.com wybrał Barycza najlepszym zawodnikiem I ligi i jednocześnie najlepszym środkowym. W ekipie z Dąbrowy Górniczej gra również wypożyczony z Anwilu Marek Piechowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska