https://pomorska.pl
reklama

Apostołowie Piotr i Paweł patronują bydgoskiej świątyni 60 lat

Hanka Sowińska
Gdyby powojenne władze Bydgoszczy zrealizowały "szatański" plan, tej świątyni mogłoby nie być. W jej miejscu stałby pomnik Stalina. - Chciano rozebrać kościół. Przeszkadzał - wspomina ks. Teodor Paradowski, proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła.

W tym roku parafia świętuje jubileusz 60-lecia. W dziejach Kościoła to niewiele, jednak w historii Wspólnoty znacząca rocznica.
Oficjalna data powstania parafii to 1 października 1946 r. Kilka tygodni wcześniej - 24 sierpnia - prymas Polski ks. kardynał August Hlond podpisał dekret o powołaniu w Bydgoszczy kilku parafii, w tym tej na placu Wolności.
- Jednak początki naszej Wspólnoty datują się od 1945 r. 2 lutego tego roku świątynia została przekazana Kościołowi katolickiemu w Bydgoszczy. Wcześniej służyła ewangelikom - opowiada proboszcz Paradowski.

Witraże cesarza Wilhelma

Historia kościoła pw. św. Apostołów Piotra i Pawła sięga ostatniej ćwierci XIX w. Mury wznoszono cztery lata. W 1876 r. świątynia była gotowa. Zbudowano ją według projektu berlińskiego architekta Fryderyka Adlera, w stylu historyzującym, z użyciem form neoromańskich i neogotyckich, na planie krzyża. Na przecięciu nawy i transeptu wybudowano ośmioboczną kopułę, zakończoną latarnią; od strony zachodniej stanęła strzelista wieża, zakończona iglicą.
Z oryginalnego wnętrza zachowały się witraże, które ufundował cesarz Wilhelm. Mimo zniszczeń spowodowanych działaniami wojennymi w 1945 r. przetrwały również zabytkowe organy Sauera oraz kamienna neogotycka chrzcielnica.
Przez prawie 70 lat kościół należał do wiernych wyznania ewangelicko-augsburskiego i unickiego. Gdy w 1920 r. Bydgoszcz wróciła do Polski z miasta wyjechało ok. 80 tysięcy Niemców.
Już w okresie międzywojennym władze Kościoła katolickiego czyniły starania o przejęcie świątyni, bo nie była ona należycie wykorzystana przez ewangelików. Jednak do wybuchu wojny nic się nie zmieniło.

Z wieży padły strzały

W pierwszych dniach agresji III Rzeszy na Polskę w mieście doszło do tragicznych wydarzeń, spowodowanych działaniem niemieckich dywersantów. Dobrze uzbrojeni ulokowali się między innymi na wieży kościoła przy placu Wolności. Stamtąd strzelali do wycofującego się przez centrum Bydgoszczy polskiego wojska. Trzydzieści lat później reżyser Aleksander Ścibor-Rylski przypomniał o tym w głośnym filmie "Sąsiedzi".
W czasie wyzwalania miasta przez Armię Czerwoną kościół uległ poważnemu uszkodzeniu. Dzięki hojności wiernych już w 1947 r. udało się wyremontować uszkodzone organy, naprawić okna i witraże.

Pod opieką apostołów

"Trwamy tutaj pod opieką świętych Apostołów Piotra i Pawła w przekonaniu, że następne lata będą pomyślne dla naszego miasta i kościoła" - pisał w 1996 r., na jubileusz 50-lecia parafii ówczesny proboszcz kościoła przy placu Wolności ks. Marian Ratajczak.

Minęło kolejne dziesięć lat, a Wspólnota trwa nadal. I właśnie świętuje 60. rocznicę powstania.
A tak niewiele brakowało, by kościoła przy placu Wolności nie było. W 1947 r. ówczesne władze Bydgoszczy zaczęły domagać się rozbiórki świątyni. Jako powód podawały małą przydatność oraz to, że cegła przydałaby się na budowę kościoła na Jachcicach.
- W powojennych latach na placu Wolności wystawiano trybunę z partyjnymi notablami z okazji 1 maja. Gdy pochód szedł, a mężczyźni mieli nakrycia głowy, ściągali je przed kościołem. Takie gesty nie mogły się podobać władzy. Poza tym komuniści chcieli tu postawić pomnikStalina. Projekty były już gotowe - przypomina ks. Paradowski.
W 1948 r. ówczesny proboszcz parafii ks. Stanisław Wiśniewski z poufnego pisma dowiedział się o zamysłach likwidacji świątyni. Osobiście interweniował u prymasa Hlonda i ministra spraw wewnętrznych. Nieżyjący już biskup Jan Nowak na uroczystości 50-lecia parafii przypomniał, że prymas Hlond i proboszcz Wiśniewski "zapobiegli realizacji zamiarów pohańbienia Bydgoszczy pomnikiem jednego z największych zbrodniarzy świata".
Jest najważniejszy i najpiękniejszy
Kościół pw. św. Apostołów Piotra iPawła wrósł w panoramę miasta i jego historię.
- Wszędzie gdzie jestem, opowiadam, że to najważniejsza i najpiękniejsza świątynia w Bydgoszczy. Widzi ją każdy, kto przybywa tu choć na chwilę. Na Stary Rynek czy w okolice bazyliki może nie dotrzeć, ale musi być na ulicy Gdańskiej - śmieje się ks. Paradowski.
Kościół pięknieje. W ubiegłym roku przeszedł pierwszy etap prac restauracyjno-konserwatorskich, obecnie trwa kolejny. W ostatnich latach udało się również odnowić wnętrze świątyni.
W latach 50. wnętrze kościoła otrzymało nową polichromię; zaprojektował ją i wykonał artysta malarz Leon Drapniewski z Poznania. W minionej dekadzie rozpoczęto prace konserwatorskie, dzięki którym znaczne partie polichromii odzyskały dawny blask.
Neobarokowy główny ołtarz powstał w 1957 r.; jest dziełem bydgoskiego rzeźbiarza Sylwestra Kryski. W centralnej części ołtarza znajduje się obraz Madonny, pędzla Maksymiliana Piotrowskiego. Do 1940 r. stanowił wyposażenie kościoła pw. św. Ignacego Loyoli na Starym Rynku, który zburzyli Niemcy.
Parafia w pigułce
Pierwszym proboszczem był ks. Stanisław Wiśniewski, kapelan Armii Krajowej , żołnierz kontrwywiadu. Od 2002 r. parafii przewodzi ks. Teodor Paradowski (w tym roku mianowany kanonikiem Gremialnym Kapituły Katedralnej Bydgoskiej); pracują tu również dwaj wikariusze: ks. Piotr Łukaszewski, ks. Rafał Kwiatkowski oraz ks. senior Marian Ratajczak, b. proboszcz. Parafia liczy 7000 wiernych. Należą do niej także: kościół rektorski, kaplica Bożego Ciała (ul. Gdańska 56) i trzy zgromadzenia zakonne: siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji, siostry Elżbietanki i zakon Braci Mniejszych Kapucynów.

Wybrane dla Ciebie

Rachunki za prąd od 1 października 2025 roku. Sprawdzamy, ile będziemy płacić

Rachunki za prąd od 1 października 2025 roku. Sprawdzamy, ile będziemy płacić

Tabela wypłat i harmonogram emerytur czerwcowych. ZUS wypłaci takie kwoty seniorom

Tabela wypłat i harmonogram emerytur czerwcowych. ZUS wypłaci takie kwoty seniorom

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska