Kaci mają pełne ręce roboty w Arabii Saudyjskiej, stracono w tym roku już 134 osoby. Wśród nich było sześć osób, które w chwili popełnienia przestępstwa były nieletnie.
Organizacje zajmujące się prawami człowieka alarmują o przypadkach ukrzyżowań skazańców i ścinania ich mieczami. W raporcie przedstawionym na posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie mowa jest o 24 kolejnych osobach, które mają zostać niebawem stracone. Wśród nich są trzy bardzo młode osoby, duchowni, przeciwnicy polityczni i obrońcy praw człowieka.
Zachodnie organizacje wskazują na arbitralność saudyjskiego projektu The Death Penalty Project oraz łamanie praw człowieka wobec zatrzymanych, jak i ich rodzin.
Eksperci twierdzą, że nadużycia te zostały „zaostrzone przez systematyczne tortury zatrzymanych i rażąco niesprawiedliwe procesy zakończone wyrokami śmierci”.
Wśród straconych w tym roku są trzy kobiety i 51 osób, które skazano na śmierć za handel narkotykami. W innych częściach świata takich przestępców nie traktuje się tak surowo. Co najmniej 58 straconych to cudzoziemcy, z których większość oskarżono o szerzenie szyickiego islamu - zbrodni w sunnickim państwie arabskim. Było wśród nich m. in. 21 Pakistańczyków, 15 Jemeńczyków, pięć osób z Syrii i cztery z Egiptu.
22 kwietnia przeprowadzono w Arabii Saudyjskiej masową egzekucję, w której stracono 37 mężczyzn. Jeden został ukrzyżowany, drugiemu wbito w głowę specjalny metalowy kolec. Wszyscy zostali skazani za „przestępstwa terrorystyczne”.
Jednym ze ściętych był Abdulkareem al-Hawaj, który został aresztowany podczas antyrządowego protestu, miał on wtedy zaledwie 16 lat. Chłopak był torturowany prądem i ścięty na oczach tłumu za wysyłanie wiadomości WhatsApp o protestach. Jedno z ciał zostało ukrzyżowane i wystawione na widok publiczny po egzekucji.
Na mocy prawa międzynarodowego zabronione jest skazywanie na karę śmierci osób, które nie ukończyły 18 lat. Jedną z takich ofiar będzie Mujtaba al-Sweikat, nastolatek, który miał rozpocząć nowe życie w USA, chciał studiować na Western Michigan University, ale został przed wylotem aresztowany na lotnisku za udział w proteście antyrządowym.
Liczba egzekucji rośnie mimo zapewnień księcia Mohammeda bin Salmana, że zostanie w tym kraju ograniczone stosowanie kary śmierci.
W wywiadzie dla magazynu Time w 2018 roku powiedział on: „Istnieje kilka obszarów, w których możemy zmienić (lub obniżyć wyrok) z egzekucji na dożywocie”.
Dodał on, że prace nad opracowaniem nowych przepisów ruszyły. Jak na razie ich efektów nie widać.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
ZOBACZ TEŻ | Nicki Minaj odwołała koncert w Arabii Saudyjskiej
Źródło:
Associated Press
