Arki nie udało się zatopić. Pozostaje walka o brąz [zdjęcia]

Zobacz wideo: Wielkanoc 2021 - zasady obowiązujące w kościołach

FaleLokiKoki Rosmedia KS Basket 25 Bydgoszcz - VBW Arka Gdynia 60:90
Kwarty: 21:21, 7:24, 19:24, 13:21.
Basket 25: Stankiewicz 10, Międzik 3, Burdick 12, Zasada 3, Evans 14 oraz Świątkowska 0, Faleńczyk 7, R. Sobiech 0, W. Sobiech 4, Boonstra 7.
Arka: Kunek 16, Spanou 8, Miškinienė 18, Kastanek 7, Balintova 6 oraz Slamova 8, Borkowska 6, Podgórna 8, Morawiec 0, Greinacher 13.
Stan play-off (do 3 wygranych): 0-3.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Obie ekipy były nastawione bardzo ofensywnie. Dość powiedzieć, że w 10 minut zdobyły łącznie aż 42 punkty.

Koszmarna w wykonaniu miejscowych była końcówka 1. połowy. Bydgoszczanki notowały proste straty, zupełnie zatraciły skuteczność strzelecką. W ostatnich sześciu minutach Arka zdobyła 17 punktów, nie tracąc żadnego. Do szatni przyjezdne schodziły prowadząc 45:28.

Po zmianie stron na plac gry wróciła Shante Evans (przez całą 2. kwartę siedziała na ławce), gra bydgoszczanek nieco się poprawiła, ale strat nie udało się już odrobić. Trener Piotr Kulpeksza szybko zorientował się, że jego drużyna nie przedłuży półfinałowej serii i w 4. kwarcie desygnował do gry głównie rezerwowe koszykarki.

Dla gdynianek było to 26. zwycięstwo z rzędu w tym sezonie EBLK (wcześniej wygrały 20 spotkań w sezonie zasadniczym, 3 w ćwierćfinale i teraz 3 w półfinale play-off).

Okazało się, że Michałek się rozchorowała, z McBride na rozgrzewce zgłosiła, że boli ją kolano i nie jest w stanie podjąć walki na parkiecie.

W drugiej parze półfinałowej PolskaStrefaInwestycji Enea AZS Gorzów wygrała na własnym parkiecie z CCC Polkowice 91:82 (jest 2-1 dla CCC). Z przegranym z tej pary zagrają bydgoszczanki o brąz.