Basket 25 Bydgoszcz - Enea AJP Gorzów 65:88 (21:24, 20:21, 11:27, 13:16)
Basket 25: Ebo 20 (1), 10 zb., Keller 15 (1), Porchia 14, Milijković 5 (1), Sobiech 2 oraz Maławy 7 (1), Wieczyńska 2, Pawlikowska 0, Uziałlo 0, Weber 0.
Enea AJP: Walker 24 (2), Miller 16 (2), Tsineke 15 (1), Kośla 9, Śmiałek 6 oraz Mikulasikova 6, Gertchen 6, Kobylińska 6.
Krzysztof Szewczyk święcił spore sukces z lubelskimi akademiczkami, z którymi sięgnął m.in. po mistrzostwo Polski. Niedawno jego klub się z nim pożegnał i sięgnął po Karola Kowalewskiego z Polkowic. Szewczyk długo nie czekał na nową pracę, akurat w Lublinie swój mecz rozgrywał Basket 25 Bydgoszcz, doszło do spotkania i do domu drużyna wracała już z nowym trenerem.
Debiut wypadł całkiem obiecująco, choć rywalkami bydgoszczanek był gorzowianki, które dziesięć dni wcześniej świętowały zdobycie Pucharu Polski. Pierwsza połowa to wielkie emocje, znakomicie w barwach gospodyń spisywała się Lauren Ebo, która zdobyła 17 punktów, trafiając wszystkie swoje osiem rzutów z gry.
Gorzowski zespół był nieco bardziej zbilansowany, choć i tam wyróżniała się Amerykanka Shatori Walker (13 pkt i 6/7 z gry). Miała nieco większe wsparcie koleżanek i to przyjezdne prowadziły, ale najwyżej różnicą 5 punktów. Do przerwy było tylko 41:45, choć bydgoszczankom mocno szwankowała skuteczność z dystansu (2/12).
Po przerwie Enea AJP pokazała jednak swoje możliwości i szybko przewaga urosła do ponad 10 punktów. Tym razem mocno zaznaczała swoją obecność na parkiecie druga z gwiazd gorzowskiej drużyny - Diamond Miller. Pod koniec 3. kwarty przewaga wynosiła już 20 punktów i było wiadomo, że na pierwsze zwycięstwo z Basketem 25 trener Szewczyk będzie musiał poczekać.
Porażka z Enea AJP Gorzów oznacza, że Basket 25 stracił już nawet matematyczne szanse na play off i może się skoncentrować na rywalizacji z Polonią Warszawa o 9. miejsce.
