Po meczu ze Śląskiem Wrocław toruński klub oficjalnie zaprezentował nowego sponsora tytularnego. Dowiedzieliśmy się, że kontrakt z Arrivą został podpisany na trzy lata i co ważne, nie wygaśnie nawet po ewentualnym spadku do I ligi.
- Wspieraliśmy Twarde Pierniki od kilku lat, ale teraz nasza współpraca mocno się rozwinie. Wierzę, że razem daleko zajedziemy. Nasze oczekiwania? Celem numer jeden jest wygranie ligi, ale patrzymy realnie i dziś wierzymy w udaną walkę o utrzymanie w PLK. Podkreślam, że jesteśmy z drużyną na dobre i na złe, będziemy ją wspierać w PLK, ale także w I lidze - powiedział Piotr Halupczok, prezes zarządu Arrivy.
Czy kontrakt zakłada dodatkowe klauzule w przypadku spadku? - Dla wszystkich ma znaczenie, w jakiej lidze zagra drużyna. My trzymamy kciuki, że to będzie nadal ekstraklasa - dodaje Halupczok.
O najbliższych planach spółki transportowej mówi Dominika Żelazek, wiceprezes Arrivy: - Zależy nam na jak najszerszej współpracy. Nie chodzi tylko o działanie bezpośrednie, czyli dofinansowanie klubu, ale chcielibyśmy, aby zespół jeździł naszym autokarem i był widoczny w działaniach marketingowych firmy. My z kolei będziemy zachęcać naszych pasażerów do wspierania Twardych Pierników na meczach ligowych.
- Dzięki współpracy z Arrivą uzyskujemy stabilizację, której nam w ostatnich latach brakowało. Możemy z większym spokojem czekać na kolejny sezon, w bardziej komfortowych warunkach budować nową drużynę. Myślę, że niedługo zaprezentujemy kolejne efekty nasz współpracy - podkreśla Piotr Barański, prezes Arrivy Twarde Pierniki.
