Artego Bydgoszcz - Basket Konin
Artego Bydgoszcz - Basket Konin 103:62 (31:13, 32:20, 30:20, 10:9)
ARTEGO: Carter 22, 7 zb., 5 prz., Nwagbo 21, 10 zb., Krężel 16 (1), McBride 14 (2), 5 zb., 8 as., 3 prz., Mowlik 8 (2), 3 as. oraz Koc 13 (1), 7 zb., Szybała 7 (1), Bekasiewicz 2, Faleńczyk 0, Niedźwiedzka 0.
BASKET: Wiley 17 (2), Bobbitt 15, 6 zb., 3 as., Dąbek 10, 6 zb., Sosnowska 2, Urbaniak 0 oraz Kaja 8, Lawson 6, Płóciennik 2, Drop 2, Durak 0, Libertowska 0.
Tylko 2 minuty potrzebowały gospodynie, by zorientować się, co gra Basket. Koninianki próbowały zatrzymać daleko od kosza McBride, ale...
- Nie spodziewaliśmy się, że załatwią nas inne zawodniczki. Wysoka dyspozycja Carter i Nwagbo pod koszem nie była może zaskoczeniem, ale świetna gra skrzydłowych Krężel i Koc zmieniła szybko układ sił - przyznał Tomasz Grabianowski, trener gości.
Kluczem była obrona
Artego opanowało tablice (24-14 do przerwy), grało z kontry, zaś agresywną obroną wymuszało straty Basketu (20). - Tak zwane łatwe punkty (po stratach, z kontry i drugiej szansy - red.) wygraliśmy 64:25. To oddaje cały obraz meczu - ocenił Tomasz Herkt.
- Bardzo chciałyśmy się zrehabilitować za porażkę w Gorzowie. Była w nas sportowa złość, zagrałyśmy skutecznie, mocno w obronie, no i dostało się rywalkom z Konina - dodała Anna Bekasiewicz.
- Solidnie przepracowaliśmy cały tydzień. Cieszę się, że zagraliśmy szybko, skutecznie, defensywę jak z meczu z Lublinem. Chcemy na trybunach kompletu widzów (tym razem było około 800 osób - red.), dlatego nie lekceważymy żadnego rywala, gramy efektowną dla oka koszykówkę. To była tego próbka - zapewniał szkoleniowiec Artego.
Szansa dla młodzieży
Basket na tle Artego wypadł fatalnie. Na ekstraklasę zasługują jedynie szybka, choć mikroskopijna (153 cm) Bobbitt (5/6 za 1, 5/11 z gry) i dysponująca niezłym rzutem Wiley (7/15) oraz doświadczona Dąbek (d. Kuncewicz, 5/8). Reszta nie bardzo wiedziała, o co chodzi.
Bydgoszczanki wykorzystywały błędy mało mobilnej Lawson oraz małe umiejętności pozostałych. Od 6:7 w 4. min rozpoczął się koncert Carter (10/16 z gry) i Nwagbo (9/12). Dla zespołu grały McBride (6/6 za 1, 3/9 z gry, 8 asyst) i Mowlik (3/4), a na skrzydłach szalały Krężel (5/6 za 1, 5/11 z gry) i Koc (6/8).
Gdy przewaga w 29. min sięgnęła 40 punktów (91:51) trener Herkt w 4. odsłonie dał pograć młodzieży. Dominowały nerwy, ale takie doświadczenie w przyszłości zaprocentuje, czego przykładem niezły występ Szybały (3/6 z gry, 2 zb., 2 as., dobra defensywa).
Nadgarstek Monet
W składzie Artego nie ma już młodej Amerykanki Monet Tellier. Okazało się, że w kwietniu miała złamany nadgarstek, który zespolono śrubami.
- Dobrze broniła, zbierała, ale miała coraz bardziej widoczny kłopot przy rzucie. Gdy wysłaliśmy ją na dodatkowe badania, okazało się, że jej nadgarstek jest w złym stanie i zagraża nawet jej karierze. O tym nie wiedział nawet agent, skrzętnie to ukrywała. Rozwiązaliśmy zatem umowę polubownie. Szukamy nowej zawodniczki na jej pozycję. W środę podejmiemy decyzję - wyjaśnił Tomasz Herkt.