Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz uległo Wiśle Kraków po dogrywce [wideo, zdjęcia]

Adam Szczęśniak
Adam Szczęśniak
Bydgoskie Artego nie sprostało Wiśle w półfinale play off BLK. Takiej szansy na wyeliminowanie mistrzyń Polski z Krakowa jeszcze nie miało. Szkoda, ale wielkie uznanie za walkę.

ARTEGO BYDGOSZCZ - WISŁA KRAKÓW 60:68 po dogr. (11:19, 13:12, 21:7, 11:18, d. 4:12)

ARTEGO: Reid 16 (1), 8 zb., 6 as., Stallworth 16, 6 zb., Międzik 3 (1), 8 zb., 3 as., Rooney 2, Koc 0 oraz Mosby 13, 6 zb., Suknarowska 8 (1), 5 zb., Szczechowiak 2.

WISŁA: Kobryn 18 (2), 11 zb., Ygueravide 15 (3), 6 as., Gidden 13, 10 zb., 3 as., Abdelkader 7 (1), Ziętara 4, 3 as. oraz Pop 7 (1), Szott-Hejmej 4, Simmons 0, Szumełda-Krzycka 0.
Stan rywalizacji: 1-3.

Przypomnijmy, że w Krakowie w meczu nr 1 Artego odrobiło 20 pkt. straty. W meczu nr 3 miało 19 pkt. przewagi, ale dało sobie wyrwać zwycięstwo. W niedzielę z kolei miało 10 "oczek" na plusie, ale nie dało rady ich utrzymać. Dogrywka to już popis wiślaczek, które zagrają o złoty medal z lepszym z pary CCC Polkowice - Ślęza Wrocław. Bydgoszczanki zmierzą się z przegranym o brąz.

Sobotni mecz bardzo wyczerpał obie drużyny, co było widać od początku. Do tego dały znać o sobie nerwy, bo gospodynie musiały zwyciężyć, by zostać w grze, a wiślaczki czuły szansę na zakończenie rywalizacji. Po 5 minutach na tablicy widniał wynik 4:4, a oba zespoły z gry trafiły 3 razy na 13 oddanych rzutów.

Szybciej grę uspokoiły jednak mistrzynie Polski, były też agresywniejsze, nieco dokładniejsze i dzięki temu odskoczyły. Najpierw na 11:9, a później nawet na 19:11. Pierwsze skrzypce grała środkowa Kobryn, na której szybko faule złapały Koc i Szczechowiak, a ona sama trafiała spod kosza i z... dystansu. Artego grało słabo, skuteczność na poziomie 23 proc. i 6 strat nie pozwoliły na więcej.

W 2. kwarcie nasze poprawiły jednak dyspozycję w obronie, ale nadal szwankowała skuteczność. Mozolnie odrabiały jednak straty, po wolnych Suknarowskiej i Reid i wreszcie trafieniu Mosby zrobiło się 17:19. Niestety, znów dała znać o sobie Kobryn, trafiając za 2 i 3 pkt. (17:25). W końcówce 7 pkt. Reid pozwoliło zmniejszyć straty, choć 1. połowę zakończyła celnym rzutem skuteczna Ygueravide. Po 20 minutach Artego miało skuteczność na poziomie 27 proc. (7/26), rywalki 42 proc. Nie dziwi więc bilans asyst 4-9. Oba zespoły zaliczyły po 18 zbiórek i po 10 strat.

Podobnie jak w Krakowie w meczu nr 1, w 3. kwarcie na boisku zobaczyliśmy inne Artego. Szybkie, skuteczne, twarde w obronie. Prym w ataku wiodły Mosby (7 pkt. w tej części), Stallworth (10) i Reid (4). W 6 minut nasz zespół zdobył 15 punktów, Wisła żadnego i zrobiło się 37:31! Po kolejnych akcjach bydgoskiej środkowej przewaga gospodyń urosła do 10 "oczek" (45:35). Szkoda, że w ostatnich sekundach z dystansu trafiła Pop.

Gra wąskim składem znów się jednak zemściła. Wisła cisnęła w obronie, a nasze traciły siły i punkty. Po 4 pkt. Kobryn w 35. min było tylko 51:47, a po akcji Gidden 2+1 - 53:50. Na półtorej minuty przed końcem z dystansu trafiła Suknarowska, ale potem był już festiwal błędów, fauli i pudeł. Za to nie pomyliły się Ziętara i Abdelkader, a wyrównała wolnymi Ygueravide. Wejście pod kosz Reid na zwycięstwo zakończyło się jednak nieskutecznym rzutem i potrzebna była dogrywka.

W niej dobrze było przez 3,5 minuty. Co prawda za 5 fauli zeszła Mosby, ale po wolnych Stallworth było 60:60. Niestety, nasze nie upilnowały Ygueravide i Abdelkader, te trafiły z dystansu i było po emocjach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska