Artego wygrało i zaprezentowało kibicom Puchar Polski [zdjęcia, wideo]

Artego Bydgoszcz - Ostrovia Ostrów Wlkp. 85:66 (21:12, 18:12, 24:21, 22:21)
ARTEGO: Międzik 15 (3), Żurowska-Cegielska 14, 3 przechwyty, Stallworth 12, 5 zb., 3 przechwyty, McBride 8 (2), 13 as., 3 zb., 3 przechwyty, O’Neill 8, 5 as. oraz Stankovic 13, 7 zb., Szott-Hejmej 10 (1), Adamowicz 5 (1), Kuczyńska 0, Poboży 0.
OSTROVIA: Lewis 19, 11 zb., Jasnowska 15 (3), 4 zb., Jones 4, 3 as., 7 strat, Motyl 3 (1), Mfoula 2 oraz Naczk 14 (1), 4 as., Rulyowa 13 (3), Joks 0, Kowalczyk 0, Nowicka 0.

Mecz rozpoczął od minuty ciszy, upamiętniającej Tomasza Malinowskiego, wieloletniego dziennikarza i szefa działu sportowego „Gazety Pomorskiej”, którego pogrzeb odbył się w sobotę.

Spotkanie nie dostarczyło wielu emocji. Bydgoszczanki przez cały czas kontrolowały grę, nawet brak od 3. kwarty świetnie spisującej się Elżbiety Międzik (rozcięta broda) nie przeszkodził im w zdecydowanym zwycięstwie.

Ekipa z Ostrowa Wlkp. przez ponad 6 min w drugiej kwarcie nie potrafiła zdobyć punktów z gry, a w całej pierwszej połowie zdobyła tylko 24 pkt. Artego nie musiało się bardzo wysilać, żeby odnieść kolejne zwycięstwo, ale nie przeszkodziło to Julie McBride w uzyskaniu 13 asyst, a cały zespół uzyskał aż 60 procent rzutów z gry (34/56) i aż 58 procent za 3 pkt. (7/12). Aż 19 strat rywalek Artego zamieniło na 21 pkt.

Największe emocje wśród kibiców zrobiła prezentacja efektownego Pucharu Polski, który Artego zdobyło przed tygodniem w Gdyni, pokonując najlepsze kluby w Polsce (Ślęza, CCC i Wisła). Tancerze klubu „Bailamos” zaprezentowali taniec zwycięstwa przy zgaszonych światłach, po kopułę hali została wciągnięta specjalna flaga, a po spotkaniu wszyscy mogli wejść na parkiet, żeby sobie zrobić z pucharem zdjęcie.