Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Gronek i Enea Astoria mają ambitne plany: - Bydgoszcz stwarza wielkie możliwości [wywiad]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Artur Gronek
Artur Gronek Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Dla młodego, polskiego trenera możliwości są ogromne: fajne miasto, wypełniona po brzegi hala, a przecież właśnie po to wszyscy pracujemy - mówi Artur Gronek, nowy trener Enea Astorii Bydgoszcz.

Czym pana przekonała Enea Astoria Bydgoszcz?
Ludźmi, którzy już zdążyli udowodnić, że świetnie w koszykówce funkcjonują. Enea Astoria to klub z dużymi ambicjami. Dla młodego, polskiego trenera możliwości są ogromne: fajne miasto, wypełniona po brzegi hala, a przecież właśnie po to wszyscy pracujemy. Klub chce się rozwijać w każdym kolejnym sezonie. Jeśli uda się zrealizować transferowe plany, to postaramy się zrobić kolejny krok.

Astoria wraca do PLK po wielu latach. To interesujące doświadczenie dla trenera budować nową markę w lidze, ale też pewne ryzyko?
To ciekawe wyzwanie, a z takimi zawsze wiąże się ryzyko. Zresztą, na poziomie ekstraklasy nie da się bez niego pracować. Astoria to duża marka z bogatą historią, świadomymi koszykówki kibicami. Spodziewam się, że praca będzie przyjemnością.

Po kilku latach w Zielonej Górze podjął się pan pracy z zespołem, który tylko aspirował do play off. Co dał panu ten sezon w Polpharmie?
To było zupełnie nowe doświadczenie, możliwość pracy z innymi zawodnikami, z innym zarządem. Miałem większą swobodę działania, mogłem od początku wdrożyć pewne rozwiązania. To była dla mnie bardzo pożyteczna lekcja.

Koszykarze Enea Astorii Bydgoszcz wracają do elity! W trzech meczach rozstrzygnęli na swoją korzyść finał rozgrywek I ligi. Najpierw dwa razy ograli FutureNet Śląsk Wrocław na wyjeździe, w niedzielę dopełniła formalności. W Artego Arenie pokonali rywala 86:77, a całą rywalizację wygrali 3-0. Po końcowym gwizdku zaczęła się feta.

Wielka feta w Bydgoszczy. Tak zawodnicy i kibice Enea Astori...

Jaki cel wyznaczył panu bydgoski klub?
Taki sam, jaki sam sobie zawsze wyznaczam. Chciałbym, abyśmy mieli w Bydgoszczy zespół najbardziej zaangażowany w grę, najbardziej pracowity na treningach i najwaleczniejszy w lidze. To droga do celu, aby wygrać jak najwięcej spotkań w sezonie.

Z pierwszych ruchów transferowych wynika, że beniaminek ma interesujący budżet transferowy.
Na pewno mamy pewne argumenty. Trzeba jednak pamiętać, że inne zespoły także rozwijają się finansowo. Na razie jest za wcześnie, aby to wszystko ocenić. Chcemy na razie skompletować drużynę zgranych ludzi.

Część zespołu odziedziczył pan po I lidze. M.in. Łukasza Frąckiewicza, z którym pracował pan ostatnio w kadrze B. Jest gotowy na PLK?
To będziemy sprawdzać dopiero od 29 września. Nie można ocenić gracza nawet na tle kadry narodowe, prawdziwą weryfikacją jest liga. To z pewnością gracz z potencjałem, chce pracować i bardzo mi się podobało jego zaangażowanie podczas meczów w Chinach.

Spekuluje się, że z kadry B trafi do Astorii także Michał Nowakowski.
Już z tego zespołu trafił do nas Mateusz Zębski. Potwierdzam, że jesteśmy zainteresowani Michałem Nowakowskim, ale kontraktu nie ma, więc to jeszcze nic pewnego. Wiele klubów interesuje się Michałem, on sam ma wiele do udowodnienia po ostatnim sezonie w Ostrowie.

To byłby ostatni Polak w zespole?
Nie rozróżniam graczy pod względem paszportów. Szukam zawodników, którzy dadzą jakość drużynie. Jeśli w naszym zasięgu finansowym nie znajdziemy Polaków, to poszukamy w innych krajach.

TAK W MAJU TYPOWALIŚMY TRANSFERY W BYDGOSZCZY. SĄ TRAFIENIA!

Enea Astoria od poniedziałku szykuje się do Energa Basket Ligi. Klub zapewne będzie chciał zostawić kilku zawodników, ale wzmocnienia są niezbędne, bo obie ligi dzieli przepaść. Wyszukaliśmy kilkunastu graczy, którzy wyróżnili się w trakcie ostatniego sezonu EBL i mogą być w zasięgu beniaminka. Wśród nich m.in. Michał Chyliński.Sprawdźcie! >>>

Enea Astoria Bydgoszcz - Kto może wzmocnić skład po awansie?...

Preferuje pan grę szybką, opartą na sporej ilości rzutów z dystansu. Tak było w Starogardzie, tak będzie też w Bydgoszczy?
Będziemy starać się szukać najprostszych rozwiązań, chcemy wykorzystać fizyczność i przewagi na poszczególnych pozycjach. Ten zespół może tak grać i w tym kierunku będziemy dalej kontynuować budowę składu. Na bardziej konkretne założenia trzeba poczekać do chwili zakończenia tego procesu. Przyznaję jednak, że to będzie podobna koszykówka do starogardzkiej w ostatnim sezonie.

Adam Kemp dobrze czuje się w takiej koszykówce?
Adam jest bardzo mobilnym podkoszowym, daje jakość sportową oraz duży plus pod względem charakterologicznym. Zależało mi, żeby nadal z nim współpracować. To zawodnik z bardzo wysoką etyką pracy, jest profesjonalistą we wszystkim co robi.

Teraz pora w Enea Astorii na dwie kluczowe pozycje na obwodzie. Możemy się spodziewać kogoś w rodzaju duetu Bibbins - Bussey?
Szukam nieco bardziej fizycznych graczy. Mamy swoje oczekiwania, które jednak muszą zmieścić się w posiadanym budżecie. Rozważamy także graczy, który sprawdzili się już w PLK.

Na przykład AJ Waltona?
To jest jeden z koszykarzy, którymi się też interesujemy. Może nie jest aż tak skuteczny z dystansu, ale jest bardzo dobrym obrońcą i potrafi wykreować pozycje dla innych graczy, choćby Chylińskiego czy Nowakowskiego.

Kiedy pierwsze treningi, a potem sparingi?
Mamy już plan gier testowych, ale nie wszystkie terminy są potwierdzone. Przygotowania chcemy rozpocząć w drugi weekend sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska