Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak Polonii/Ostromecko w rozsypce, awans mniej realny?

(ARKL)
Kontuzji w Polonii/Ostromecko ciąg dalszy. Czy to koniec walki o awans?.
Kontuzji w Polonii/Ostromecko ciąg dalszy. Czy to koniec walki o awans?. fot. P. Skraba
Miała być szaleńcza pogoń za czołówką, a dystans punktowy do rywali się powiększa. Czy Polonię/Ostromecko stać jeszcze na awans do IV ligi?

W minioną sobotę bydgoszczanie ledwie zremisowali ze Strażakiem Przechowo 2:2, choć przegrywali już różnicą dwóch goli. Początek spotkania wcale nie wskazywał na taki przebieg wydarzeń. Poloniści stworzyli sobie sporo sytuacji po stałych fragmentach gry, ale byli bezlitośnie kontrowani przez gospodarzy. Cenny punkt uratował niezawodny w tej rundzie Robert Kawałek, który dwiema bramkami zapewnił remis na wyjeździe.

- Był to trudny mecz dla nas. Strażak jest niewygodnym rywalem, a my w dodatku przyjechaliśmy do Przechowa w niepełnym składzie - opowiada Maciej Karabasz, szkoleniowiec Polonii/Ostromecko. - Z różnych powodów nie mogłem skorzystać z Macieja Plewińskiego, Mariusza Gabrusia, Mateusza Zborały, Michała Siedleckiego czy Szymona Łatasia. Chłopakom należą się słowa uznania za ambitną postawę - dodaje.

Powiększony "szpital"

Po spotkaniu ze Strażakiem trener Karabasz będzie miał cięższy orzech do zgryzienia. Wraz z upływającymi minutami sobotniego meczu mnożyły się urazy w ekipie Polonii/Ostromecko. - Tuż po spotkaniu do szpitala z rozciętą wargą pojechał Kuba Bethke. Na naciągnięcie mięśnia czterogłowego narzeka Tomasz Bruski i obawiam się, że jego absencja nie ograniczy się do kilkunastu dni. Poza nim, z bólem mięśnia dwugłowego zmaga się Piotr Paczkowski - martwi się trener polonistów.

Ewentualna dłuższa przerwa Bruskiego, Paczkowskiego oraz wcześniej kontuzjowanego Łatasia powoduje, że atak Polonii/Ostromecko zostaje pozbawiony nominalnych napastników. Alternatyw jest niewiele. Pomocnik Maciej Pawełczak często grał z konieczności w napadzie, a sprowadzony zimą Kawałek w przeszłości występował jako skrzydłowy. Trener Karabasz widzi go w roli napastnika i jak na razie, popularny "Kawał" spisuje się bez zarzutu. Przeciwko Strażakowi znakomicie wywiązał się z powierzonej mu roli. Strzelił dwie bramki - jedną z rzutu karnego, drugą po indywidualnej akcji. Tylko czy on sam zbawi atak polonistów?

- Mamy spory problem z napastnikami i jakoś musimy go rozwiązać. Co do Kawałka, to po kontuzji wygląda coraz lepiej. W jego grze widać większą pewność, no i przede wszystkim systematycznie strzela bramki. W trzech ligowych meczach na wiosnę zdobył cztery gole - wylicza szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska