Wda II/Strażak Przechowo - Polonia Bydgoszcz
Wda II/Strażak Przechowo - Polonia Bydgoszcz 0:2 (0:1)
Bramki: Tomasz Bruski (35), Mateusz Prześniak (88)
Wda II: Pokorski - Graczyk, Jasik (46. Czerwiński), Raszka (63. Adamka), Kozicki - Zelma, Wanat - T. Urbański, Sobierajski, Kordowski - Talaśka (46. Gładek)
Polonia: Świetlik- Błaszkiewicz, Dahlke, Bethke, Szpankiewicz - Kawałek, Kubacki, Sawicki, Janka (35. Prześniak/90. Sieracki) - Bruski (89. Lesiński), Szcześniak (69. Paczkowski)
Żółte kartki: Paczkowski, Błaszkiewicz, Prześniak(wszyscy Polonia).
Gospodarze dość ostrożnie rozpoczęli zawody. Skupili się na uważnej grze w obronie. Polonia już w 6. min. mogła wyjść na prowadzenie, ale po rzucie rożnym minimalnie niecelnie główkował Jakub Bethke. Z czasem przechowianie zaczęli zagrażać bramce lidera. W 13. min. Mateusz Kordowski wycofał piłkę na środek pola karnego do Adama Sobierajskiego. Ten zgubił zwodem obrońcę i uderzył w długi róg. Ku rozpaczy miejscowych kibiców piłka o centymetry minęła słupek. W 21. min. przed szansą stanął Robert Sawicki, ale zamiast strzelać próbował podawać do kolegi i nic z akcji nie wyszło. Rezerwy Wdy odpowiedziały strzałem Marcina Wanata, który ofiarnie zablokował Martin Dahlke. W 35. min. strażacy wykonywali rzut rożny. Piłkę złapał Piotr Świetlik, który natychmiast dalekim wyrzutem ręką uruchomił kolegów w ataku. Piłka trafiła do Tomasz Bruskiego, a ten popisał się znakomitym uderzeniem w "okienko". I goście prowadzili 1:0. W 41. min. wynik mógł podwyższyć Robert Kawałek, lecz jego uderzenie z ostrego kąta na róg sparował Jakub Pokorski. Za chwilę z sześciu metrów spudłował Bethke. W 45. min. znów źle rozegrany rzut rożny przez gospodarzy dał kontrę rywalom. Bruski ograł Kamila Graczyka oraz próbującego ratować wybiegiem sytuację Pokorskiego i posłał futbolówkę do pustej bramki. Jednak uczynił to za lekko i Robert Jasik zdążył ją wybić prawie z linii bramkowej.
Okazje rezerwowych
Po przerwie poloniści kontrolowali wydarzenia na boisku. Ataki gospodarzy nie przynosiły większego zagrożenia. W obronie Polonii dobrze spisywali się Martin Dahlke i Dawid Szpankiewicz. Goście szukali szansy podwyższenia prowadzenia głównie przy stałych fragmentach gry, które wykonywał Sawicki. W 73. min. sędzia podyktował rzut wolny za wybiegnięcie z piłką z obrębu pola karnego bramkarza Wdy II. Sawicki chciał uderzyć technicznie, ale trafił w Piotra Paczkowskiego, który zbyt wcześnie ruszył do dobitki. Polonia także groźnie kontratakowała. W 86. min. Pokorski zdołał sparować na rzut rożny uderzenie Roberta Kawałka. Z kolei próba Mateusza Prześniaka (76.) była niecelna.
Gospodarze najlepsze okazje do wyrównania stworzyli sobie dopiero w 79. i 80. min. Najpierw po akcji Mateusza Kordowskiego z pięciu metrów spudłował Przemysław Adamka. Z kolei za chwilę z 10 metrów do bramki nie trafił Bartosz Czerwiński. W 88. min. Polonia przypieczętowała wygraną. Łukasz Zelma dał się ograć w narożniku boiska Paczkowskiemu. Ten podał piłkę do będącego na czystej pozycji Mateusza Prześniaka. Lewy pomocnik mając przed sobą tylko golkipera rezerw Wdy nie zmarnował "setki". Lider prowadził 2:0. W doliczonym czasie gry dobre okazje zmarnowali jeszcze Paczkowski i Czerwiński.
Polonia zatem utrzymała przewagę punktową nad Zawiszą II Bydgoszcz i Naprzodem Jabłonowo Pomorskie. Piątoligowcy kolejne mecze o punkty rozegrają w środę.