Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto może zostać zgniecione przez rozpędzony pociąg jak aluminiowa puszka

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
W zderzeniu z pociągiem auto osobowe jest miażdżone niczym aluminiowa puszka. Takie wypadki najczęściej kończą się tragicznie.
W zderzeniu z pociągiem auto osobowe jest miażdżone niczym aluminiowa puszka. Takie wypadki najczęściej kończą się tragicznie. Marta Zalewska
W tym roku na przejazdach kolejowych w regionie zginęły 3 osoby, a 2 zostały ranne. W całym kraju było 40 zabitych i 24 ciężko rannych.

- Rozpędzony do 160 kilometrów na godzinę pociąg miażdży auto dokładnie w taki sposób, jak auto zgniata aluminiową puszkę. Zostaje niewiele - wyjaśnia obrazowo Włodzimierz Kiełczyński, dyrektor Biura Bezpieczeństwa PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK). - Dlatego wypadki na przejazdach kolejowych są wyjątkowo tragiczne, większość ofiar ginie, a jeśli ktoś przeżywa, to odnosi bardzo ciężkie obrażenia.

Wczoraj dyrektor przestrzegał przed wypadkami na przejazdach instruktorów i egzaminatorów jazdy z całego naszego regionu. Spotkanie odbyło się w bydgoskim hotelu City.

- Zmiany techniczne na przejazdach to jedno, a drugie to znajomość przepisów i świadomość, z jakimi zagrożeniami mamy do czynienia. Dlatego prosimy, abyście dotarli z tą wiedzą do swoich kursantów, uczyli ich właściwych zachowań w trakcie szkolenia - sugerował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.

Zobacz również: Koniec ze sprzedażą tanich ścinków wędlin. Teraz trafiają do kosza

Włodzimierz Kiełczyński dodał, że kolej zwróciła się do resortu infrastruktury o zwiększenie liczby teoretycznych pytań egzaminacyjnych. Teraz w ogólnej puli są 34 takie pytania.

Co prawda liczba wypadków z udziałem samochodów i pociągów systematycznie spada (w 2010 r. było ich 290, w ubiegłym 189), ale zagrożenie wciąż jest duże - rośnie przecież prędkość nowoczesnych pociągów mknących po zmodernizowanych szlakach. Kujawsko-Pomorskie, gdzie jest 1046 przejazdów, należy do regionów o szczególnie dużym odsetku wypadków, bo jest to ok. 7 proc. statystyki ogólnopolskiej.

Do wypadków dochodzi w miejscach wyraźnie zabezpieczonych znakami, w tym „stopu”. Nie wszyscy kierowcy traktują ten znak jako bezwzględny nakaz zatrzymania się, bo wielu traktuje go jako sugestię. Kierowcy omijają półrogatki, wjeżdżają, gdy włączyło się już pulsujące czerwone światło, a potem wyłamują szlabany.

Niektórzy stają na torowisku uwięzieni między szlabanami.

- W takiej sytuacji należy bezwzględnie wjechać w rogatkę, wyłamując ją. Tysiąckroć lepiej to zrobić niż zginąć - radzi dyrektor ds. bezpieczeństwa. - Każda rogatka ma bezpiecznik w postaci miękkiego drewna, które łatwo pęka.

Dyrektor wylicza, że złamanie rogatki (gdy tylko pęka bezpiecznik) kosztuje sprawcę ok. 300 zł, zaś większe uszkodzenia wyceniane są na 1,5 do 3 tys. zł. Szkoda jest zwykle pokrywana z ubezpieczenia, ale sprawę rozpatruje też policja i trzeba się liczyć z mandatem.

Jeśli pojazd zatrzyma się na przejeździe i w ciągu kilku sekund nie uda się go uruchomić, kierowca powinien nakazać pasażerom natychmiastową ewakuację, nawet jeśli pociągu jeszcze nie widać.

Trzeba sobie zdać sprawę, że pociąg rozpędzony do 120 km na godz. przejeżdża w 1 minutę 2 km. Dlatego na ucieczkę jest naprawdę bardzo mało czasu.

Czerwonego światła nigdy nie wolno ignorować, zwłaszcza na liniach dwu- i więcej torowych, nawet gdy pociąg już przejechał.

Drugim torowiskiem może jechać inny pociąg, a wtedy jego ruch między bezpiecznikami monitorującymi odbywa się w tym samym czasie wyświetlania czerwonego światła na sygnalizatorze.

Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska