Nagranie wideo krąży w sieci od wielu dni i budzi spore emocję.
Kobieta na nagraniu rozmawia przez telefon, opisując sytuację w sklepie. Przy niej stoi pracownica Biedronki i ochroniarz. W koszyku na zakupy ma yorka. Jak wynika z opisu nagrania ekspedientka zwróciła kobiecie uwagę, że podjadała orzeszki i zbyt głośno rozmawiała przez telefon.
W pewnym momencie bohaterka filmu rzuca się na pracownice marketu, twierdząc, że ta odezwała się do niej wulgarnie. Wtedy w kadrze pojawiają się kolejna pracownica sklepu. Ochroniarz wyprowadza awanturującą się kobietę.
Zachowanie kobiety internauci niemal jednogłośnie krytykują. Twierdząc, że to typowa "Karyna od 500 plus".
Z komentarzy wynika, że do awantury doszło w jednym z marketów w Warszawie (Wita Stwosza 48).
Komentujący nie zostawiają suchej nitki na kobiecie. Krytykują zarówno zachowanie, jak i psa w koszyku na zakupy.
Internauci pozytywnie oceniają za to zachowanie pracownicy sklepu, która w sposób opanowany stara się prowadzić rozmowę z kobietą.
Na You Tube film, który trwa zaledwie kilkadziesiąt sekund ma już blisko pół miliona wyświetleń. A nagranie nadal cieszy się zainteresowaniem użytkowników.
Dwa dni urlopu ekstra za krew i osocze. Pracodawca musi je p...
