Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aż niemożliwe! Placówka w Czersku działała przez 14 lat bez pozwoleń

Redakcja
Burmistrz Jolanta Fierek mówi, że dyrektorka MGOPS musiała powiadomić wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.
Burmistrz Jolanta Fierek mówi, że dyrektorka MGOPS musiała powiadomić wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Aleksander Knitter
Budynek Ośrodka Profilaktyki przy ul. Dworcowej 15 zamknięty. Powód? Inwestycja podobno nie została odebrana zgodnie z prawem budowlanym.

W budynku działała m.in. świetlica socjoterapeutyczna dla dzieci z rodzin dotkniętych różnorodnymi problemami, jak alkohol.

Teraz dzieci będą miały zajęcia gdzie indziej. Najpewniej przy tej samej ulicy, w budynkach należących do AZK i ZOF-u. Wiadomość o zawieszeniu spotkań w tym miejscu szybko się rozeszła po mieście. Co się stało? Budynek przez kilkanaście lat służył dzieciom, młodzieży i dorosłym, a teraz nagle, z dnia na dzień, został zamknięty. Pytamy o to burmistrz Czerska Jolantę Fierek. Mówi, że dyrektorka Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Czersku zorientowała się, że budynek nie posiada pozwoleń na użytkowanie w postaci odbiorów od uprawnionych do tego instytucji, jak Straż Pożarna, sanepid czy inspektor nadzoru budowlanego. - Nielegalna inwestycja w postaci budynku użyteczności publicznej, gdzie odbywały się codziennie zajęcia dla dzieci i osób dorosłych, to wystawienie ich zdrowia i życia na poważne zagrożenia - mówi burmistrz.

Dyrektorka MGOPS Sylwia Tomaszewska miała wczoraj wysłać zawiadomienie do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Burmistrz obawia się, że samorządowi grozi kara nawet kilkuset tysięcy złotych za nielegalne użytkowanie obiektu. W biurze przy ul. Dworcowej 15 i w archiwum MGOPS nie ma podobno śladu, że inwestycję z 2002 r. zakończono i odebrano. Minęło 14 lat, przebudowa była związana z budową na piętrze mieszkań chronionych. W papierach jest jedynie pozwolenie na budowę. Nie ma za to rachunków, umów z wykonawcą. Nie wiadomo nawet, kto remont przeprowadzał. - Jedyne, co może umożliwi nam jeszcze sprawdzenie wartości inwestycji, to prześledzenie historii rachunku bankowego - mówi burmistrz Jolanta Fierek.

W obiekcie mieści się też punkt porad prawnych prowadzony przez powiat. Będzie trzeba przenieść go w inne miejsce - najpewniej do budynku przy ul. Kolejowej, wiązać się to może z zerwaniem obecnej umowy. Przenosiny mają też dotyczyć uczestników terapii pogłębionej. Doraźnie pod innym adresem niż dotąd pomocy mają uzyskiwać również ofiary przemocy domowej.

Kobieta z walizką z Bydgoszczy. Kim jest?

Pytamy, czy przenosiny są konieczne. Burmistrz odpowiada, że zgodnie z prawem budowlanym - budynek, by był użytkowany, musi mieć pozwolenia, które dają pewność, że są bezpieczne dla użytkowników.

Szefową MGOPS była Jolanta Lipska. Z byłą już dyrektorką trudno o kontakt. Wcześniej mówiła „Pomorskiej”, że nie chce komentować tego rodzaju kontroli. Przypomnijmy, o powrót do pracy, co jest w zasadzie tożsame ze sprawą honorową o dobre imię, walczy w Sądzie Pracy w Człuchowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska