MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Baby, ach te baby!

(jac, kf)
Do zawału serca mogły wczoraj doprowadzić kibiców polskie siatkarki w Baku. Prowadziły już z Niemkami 2:0, by losy meczu rozstrzygać na przewagi w tie-breaku. W Lipsku mężczyźni ponieśli, niestety, porażkę z Rosjanami.

     POLSKA - NIEMCY 3:2 (21, 27, -22, -17, 14)
     Polska
: Śliwa, Glinka, Skowrońska, Świeniewicz, Frątczak, Mróz i Barbachowska - libero; na zmiany Niemczyk-Wolska, Bełcik, Liktoras Niemcy: Gruen, Hart, Radzuweit, Sylvester, Bouagaa, Kulakova i Tzscherlich - libero; na zmiany Benecke, Dumler, Fuerst, Schlecht
     Mecz rozpocząl się znakomicie dla podopiecznych Andrzeja Niemczyka. Po skutecznym ataku Frątczak na zagrywce stanęła Śliwa i gdy Gruen wreszcie zdobyła punkt z akcji, było już 7:1 dla Polek. Koreański trener Hee Wan Lee już przy stanie 6:0 wykorzystał obie przerwy techniczne. Wprawdzie jego zawodniczki zdołały w trakcie seta zmniejszyć straty; Polki prowadziły 10:6, 13:7, 13:10, jednak nie potrafiły mimo dobrej dyspozycji Gruen przełamać bloku i obrony białoczerwonych na tyle, by odwrócić losy seta.
     "Pod górkę" szło już naszym paniom w 2. partii. Gra była niezywkle zacięta, żaden zespól nie potrafił zdobyć więcej niż 1 lub 2 punkty przewagi, częściej też prowadziły rywalki: 2:0, 3:2, 8:7, 12:11, 14:12, 16:15. To one miały pierwsze piłki setowe - 24:23 i 25:24, na szczęście dotknęły siatki podczas bloku, a Bouaaga zaatakowała w aut i dzięki temu nasze panie miały okazję skończyć partię - 26:25. Niemki wybroniły tą i następną (27:26) piłkę setową, jednak w końcówce nie potrafiły zablokować skutecznie Frątczak i Świeniewicz.
     Tak przegrany set z reguły podłamuje zespół. Niemki jednak nie złożyły broni, wprost przeciwnie. Poprawiły zdecydowanie przyjęcie, a przede wszystkim obronę w polu i choć początek 3. seta należał do naszych siatkarek - 4:1, 7:3, 10:7, a potem jeszcze 13:11, to one były skuteczniejsze w końcówce seta. W 4., niestety, rywalki nadal dyktowały warunki gry: słabo w ataku spisywała się Glinka (zastąpiona od stanu 6:10 przez Niemczyk-Wolską), Śliwa grała zbyt czytelnie i straty rosły 10:17, 11:18.
     Emocje sięgnęly zenitu w ostatnim secie. Po remisie 2:2 podopieczne trenera Wan Lee miały 2 "oczka" przewagi - 6:4, lecz po zmianie stron (8:7), cztery punkty z rzędu zdobyły mistrzynie Europy (11:8). Kto wie jak potoczyłyby się losy meczu, bo Niemki zdołały te straty odrobić blokując m.in. dwukrotnie Glinkę. Na szczęście Liktoras (grała od końca 3. seta za Skowrońską) i Świeniewicz kończyły akcje, po remisie wywalczonym przez Sylvester (13:13) kapitalnie zagrała Niemczyk -Wolska. Najpierw z trudnej piłki wywalczyła punkt na 14:13, potem wprawdzie popsuła zagrywkę, lecz skończyła atak z 2. linii, a mecz zakończyła atakiem po bloku.
     To zwycięstwo zapewniło praktycznie Polkom awans do półfinału. Nawet bowiem porażka 0:3 z Azerbejdżanem, zapewnia naszym siatkarkom drugie miejsce bez względu na wynik meczu Rosja - Niemcy. Droga do Aten jednak jeszcze daleka. Przypomnijmy, że awans wywalczy tylko zwycięzca turnieju.
     1. Polska 2 4 6:3
      2. Niemcy 2 3 5:3
      3. Rosja 2 3 4:4
      4. Azerbejdżan 2 2 1:6
     Grupa B: Włochy - Holandia 3:0 (14, 18, 15), Turcja - Bułgaria 3:1 (19, -18, 16, 19).
      1. Włochy 3 5 7:4
      2. Turcja 2 4 6:2
     3. Bułgaria 3 4 5:6
      4. Holandia 2 2 0:6
     Dziś w TV
     
Rosja - Niemcy (11.00, Eurosport), Polska - Azerbejdżan (16.00 - Polsat, Polsat Sport, Eurosport)
     ROSJA - POLSKA 3:0 (19, 16, 18)
     Polska
: Zagumny, Prygiel, Gołaś, Szczerbaniuk, Murek, Gruszka i Ignaczak - libero oraz Winiarski, Bąkiewicz, Michalczyk, Stelmach, Nowik
     Tylko do drugiej przerwy technicznej podopieczni Stanisława Gościniaka byli równorzędnym rywalem dla Rosjan. Ba, prowadzili nawet 16:15. Niestety, potem było już coraz gorzej. Polacy nie potrafili sobie poradzić z atomowymi zagrywkami Chtieja, czy też Tietuchina. Popełniali też niewymuszone błędy (ataki w aut) i przegrali seta do 19. Początek kolejnej odsłony też nie był udany. Przy stanie 3:7 zadebiutował w barwach biało-czerwonych Michał Winiarski, wychowanek Chemika. Pierwszą akcję miał punktową, lecz później niczym szczególnym się nie wyróżniał. Tak, jak pozostali polscy siatkarze nie mógł przebić sie przez szczelny blok przeciwników. Nic więc dziwnego, że po godznie było już po spotkaniu. O tym czy Polacy awansują do półfinału zadecydują dzisiejsze mecze. Nasz zespół musi pokonać Bułgarów, a przy tym Rosjanie - Niemców.
      1. Rosja 2 4 6:0
      2. Niemcy 2 3 5:3
     3. Polska 2 3 3:5
      4. Bułgaria 2 2 0:6
     Grupa B: Francja - Finlandia 3:0 (20, 24, 21)
      1. Francja 2 4 6:1
      2. Hiszpania 2 3 4:5
      3. Finlandia 3 3 2:9
      4. Holandia 1 2 3:0
     Dziś w TV
     
Polska - Bułgaria (15.00 - TV 4, Polsat Sport), Niemcy - Rosja (20.00 - Eurosport)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska