Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie we współpracy z Fundacją „Inny Świat” oraz z Zespołem Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego prowadzą badania dotyczące chomika europejskiego.
To największy gatunek chomika (do 34 cm długości) zamieszkujący tereny od Chin po Holandię i Belgię. Jada zielone części roślin, nasiona, owady i ślimaki. Gromadzi duże zapasy nasion, zwłaszcza ziaren zbóż. Jest aktywny głównie nocą. Zamieszkuje głębokie nory i buduje wysokie kopce.
Wskutek szkód, jakie powodował w uprawach i zmian zachodzących w rolnictwie, jego liczebność w Europie zaczęła znacznie spadać. W 2002 r. w okolicy Maastricht znaleziono już tylko jedną norę chomika europejskiego, podjęto więc działania w celu odbudowy tego gatunku.
W Polsce chomik europejski jest obecny i daje się fotografować, np. w Bielsko-Białej, koło Ostrowca Świętokrzyskiego, w samym Lublinie. Jest uznawany za znaczącego szkodnika upraw rolnych, ale ze względu na rzadkie występowanie został wpisany na listę gatunków prawnie chronionych.
Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie próbuje ustalić rzeczywisty zasięg występowania tego gryzonia w Polsce. Za pośrednictwem parków krajobrazowych i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy zwraca się z prośbą do rolników z Kujaw i Pomorza. Chodzi o wypełnienie ankiety w internecie: https://docs.google.com/.../1FAIpQLSeknxsSSMX4Is.../viewform.
- Celem badań jest określenie aktualnych miejsc występowania chomików europejskich na terenie Polski i zebranie opinii odnośnie uszkodzeń powodowanych przez nie w uprawach – wyjaśniają badacze z Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. - Uzyskane dane, po zweryfikowaniu ich w terenie, zostaną umieszczone w Atlasie Ssaków Polskiej Akademii Nauk. Będą też wstępem do wypracowania systemu rekompensat z powodu strat w uprawach oraz ograniczania tych strat.
Informacja o tym, że na danym obszarze nie ma tego szkodnika, również jest dla badaczy cenna.
