Zmiany te zostały wprowadzone przez Sejm w listopadzie ubiegłego roku. Nowelizacja przewiduje, że w sytuacji, gdy jedna kobieta urodziła dziecko, a od innej pochodzi ono genetycznie, matką jest ta, która je urodziła. Jest to szczególnie istotne w sytuacjach, gdy kobieta nosi ciążę pochodzącą z komórki jajowej innej kobiety.
Uznanie ojcostwa ma się opierać na fakcie (oświadczeniu wiedzy, a nie oświadczeniu woli), czyli potwierdzeniu ojcostwa np. przy pomocy testów DNA. Dotychczas stosowano zasadę "oświadczenia woli", czyli uznania przez mężczyznę dziecka za swoje bez przeprowadzania badań. Z takiego oświadczenia mógł się on później wycofać.
Nowela wprowadza też mechanizmy, które pozwalają na uznanie dziecka po jego śmierci.
W przypadku braku porozumienia rodziców dziecka co do tego, czyje nazwisko powinno ono nosić, nowelizacja precyzuje, że ma ono być złożone z nazwiska matki i nazwiska ojca. Nowelizacja wprowadza m.in. definicję ustawową pokrewieństwa, a także przepisy dotyczące stopnia pokrewieństwa. Zgodnie z nią, zasadniczą przesłanką ustalenia pochodzenia dziecka ma być fakt jego biologicznego pochodzenia.
Ustawa zawiera też zasadę nierozdzielania rodzeństwa kierowanego do rodziny zastępczej lub domu dziecka. Możliwość rozdzielenia będzie dopuszczalna jedynie ze względu "na dobro dziecka". Do tej pory zasada ta była zawarta jedynie w przepisach o pomocy społecznej.
Wprowadzone zmiany zobowiązują również rodziców, by podejmując ważne decyzje mające wpływ na dziecko liczyli się z jego opinią. Dotyczy to głównie sytuacji, gdy posiada ono majątek, na przykład spadek, a rodzice jako prawni opiekuni nieletniego mogą nim rozporządzać.