Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bank PKO BP odda pieniądze poszkodowanym przez złodziei

Mariusz Strzelecki, (MC)
W poniedziałek w aleksandrowskim oddziale banku panował wzmożony ruch.
W poniedziałek w aleksandrowskim oddziale banku panował wzmożony ruch. Fot. Aleksandra Jarysz
Bank zapewnia, że jak najszybciej zwróci poszkodowanym pieniądze. Klienci PKO BP w Aleksandrowie Kujawskim stracili od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Złodzieje wyczyścili im konta.

Pieniądze znikały z kont od piątku do poniedziałku rano. Okradzeni zostali klienci, którzy wcześniej wypłacali pieniądze w bankomacie PKO BP przy ul. Słowackiego w Aleksandrowie Kujawskim. Złodzieje zeskanowali karty bankomatowe prawdopodobnie 22 października 2008 r., a w feralne dni w Bułgarii wypłacali pieniądze.

Ogólnikowe zawiadomienie o przestępstwie przyniósł do aleksandrowskiej policji pracownik banku w poniedziałek ok. godz. 15. Funkcjonariusze zaczęli dochodzenie wczoraj. Od rana przesłuchiwali pracowników banku. - Ustalamy, jakimi informacjami dysponuje bank, czy na przykład jest w stanie ustalić dokładne miejsce, gdzie te pieniądze zostały pobrane. Przeprowadzono też między innymi oględziny bankomatu - informuje nadkomisarz Mirosław Michalak, rzecznik prasowy policji w Aleksandrowie Kujawskim.

W aleksandrowskim oddziale PKO BP uspokajają: pieniądze wrócą do poszkodowanych klientów. Szefostwo banku podjęło decyzję, że wszystkie reklamacje mają być rozstrzygane w trybie pilnym, a pieniądze zwrócone klientom w ciągu najpóźniej dwóch dni. - Klienci odzyskają swoje oszczędności być może już pod koniec dnia w czwartek - powiedział Stefan Kaźmierczak, dyrektor oddziału PKO BP. - Nie ma możliwości, żeby ktokolwiek stracił swoje pieniądze.

Jeszcze w poniedziałek w oddziale PKO BP roiło się od klientów. Niektórym puszczały nerwy, gdy dowiadywali się, ile stracili. Czytelnicy informują o różnych kwotach: od tysiąca do nawet 10 tys. złotych. Najwięcej zginęło tym, którzy mieli wysoki limit wypłat.

Wśród poszkodowanych są również mieszkańcy innych miejscowości. - W poniedziałek chciałam przelać pieniądze. Nie mogłam. Sprawdziłam listę operacji w internecie i jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w sobotę, niedzielę i poniedziałek wypłacałam pieniądze z bankomatu w Sofii w Bułgarii - opowiada Aldona Nocna z Ciechocinka. - Zadzwoniłam do banku, żeby zablokował kartę, ale bank zrobił to już za mnie.

Ciechocinianka korzystała z aleksandrowskiego bankomatu 22 października ub.r. i właśnie tego dnia najprawdopodobniej przestępcy skanowali karty. - Zapewniono mnie, że nową kartę bankomatową dostanę w ciągu dwóch tygodni - dodaje. Wczoraj po południu odzyskała już część skradzionych pieniędzy.

Bank nie chce zdradzić, ile w sumie wyparowało z kont. Nieoficjalnie wiemy, że nie więcej niż 100 tys. zł. Profilaktycznie zablokowano około 320 kart bankomatowych. - Wiemy, którego dnia mogło dojść do kopiowania kodów, ale nie wiemy, w jakich godzinach. Dlatego automatycznie zablokowaliśmy karty wszystkich klientów, którzy korzystali z tego bankomatu danego dnia. Nie wszystkie zablokowane karty posłużyły jednak do kradzieży pieniędzy z kont - wyjaśnia Krzysztof Gacek, dyrektor departamentu komunikacji i promocji PKO BP w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska