Przeciwnicy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którzy ostatnio stali się wyjątkowo aktywni, twierdzą, że sprzęt przekazywany szpitalom przez Orkiestrę jest niepotrzebny i złej jakości. Co pan na to?
- Dziwią mnie takie zarzuty, ponieważ po pierwsze aparatura, którą dostajemy od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, to sprzęt bardzo dobrej jakości. Co istotne - są to urządzenia nowe. Po drugie natomiast regularnie z nich korzystamy. W zasadzie w większości przypadków pracujemy na aparatach od Orkiestry.
Czytaj: Jak rozliczają się fundacje w Polsce. Dymna i Owsiak pod lupą
- Kto decyduje o tym, jaki sprzęt ma trafić do oddziału dla noworodków i wcześniaków?
- Oczywiście, my - pracownicy oddziałów neonatologicznych. Opisujemy dokładnie zapotrzebowanie, przesyłamy je Orkiestrze i czekamy na sprzęt. Później wysyłamy fundacji WOŚP sprawozdania. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem i co bardzo ważne - zgodnie z potrzebami danego oddziału. Dlatego twierdzenie, że sprzęt dostarczany przez WOŚP nie jest wykorzystywany, mija się z prawdą. Rzecz jasna - nie tylko Orkiestra kupuje aparaturę dla oddziału. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to, co dostajemy od WOŚP, zabezpiecza nasze potrzeby w kilku procentach. Ale trudno oczekiwać, aby Orkiestra zaopatrywała kompleksowo oddziały neonatologiczne. Nie jest w stanie tego zrobić.
Gdyby Jurek Owsiak zrezygnował z WOŚP- co zresztą niedawno zapowiadał...
- Byłaby to naprawdę olbrzymia strata - oczywiście głównie dla beneficjentów, czyli noworodków i wcześniaków. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że raz w roku dla naszych najmłodszych pacjentów gra Orkiestra. Od początku funkcjonowania WOŚP, czyli od lat 90., za każdym razem dostajemy sprzęt, o który wcześniej poprosiliśmy i z którego - podkreślam - w pełni korzystamy. Jest to między innymi aparat do badania ultrasonograficznego, aparaty do wspomagania oddechu (służące do nieinwazyjnej mechanicznej wentylacji wcześniaków - przyp. red.). Dostaliśmy również urządzenia do przesiewowych badań słuchu oraz laser do leczenia retinopatii. Jak już wspomniałem - jest to sprzęt nowy i ściśle dostosowany do potrzeb danego oddziału. Nie dostajemy go na dziko, jak być może sugerują przeciwnicy WOŚP.