- By wyjechać z domu do miasta musimy łamać przepisy, albo nadrabiać blisko kilometr - skarżą się mieszkańcy kilku domów przy ulicy Swojczyckiej.
Wraz z jej przebudową, drogowcy przy wyjazdach z ich posesji, wymalowali na jezdni podwójne linie ciągłe, które uniemożliwiają lokatorom skręt w kierunku centrum. Za zamieszanie odpowiedzialny jest Departament Infrastruktury i Transportu Urzędu Miasta, który obiecał zmianę oznakowania.
- Po modernizacji ulicy w okolicach naszego domu doczekaliśmy się wreszcie chodników i ścieżek rowerowych. Można powiedzieć, że zawitała do nas nowoczesność i normalne standardy XXI wieku. Sęk w tym, że niestety jest nienormalnie – mówi Marek Dąbrowski, jeden z lokatorów willi przy Swojczyckiej. - Jakiś planista ruchu drogowego postanowił postawić naszą rzeczywistość komunikacyjną na głowie. Przed remontem, by skręcić w lewo i znaleźć się – zgodnie z przepisami - na pasie w kierunku centrum miasta przejeżdżałem około 3,5 metra, teraz muszę nadrabiać prawie kilometr – skarży się nam Pan Marek. On i mieszkańcu kilku innych posesji – z powodu podwójnych ciągłych - mogą teraz bez narażania się na mandat, skręcać tylko w kierunku ronda przy ul. Miłoszyckiej i tam dopiero mogą zawrócić w kierunku mostów Chrobrego i centrum miasta.
Ulica Swojczycka stanowi jedyny szlak drogowy dla dojeżdżających do centrum Wrocławia mieszkańców osiedli Swojczyce, Strachocin i Wojnów, a także podwrocławskich miejscowości takich jak: Kamieniec Wrocławski, Dobrzykowice, Nadolice czy Czernica. To tysiące samochodów dziennie, nic więc dziwnego, że każdego dnia rano tworzą się korki w stronę centrum Wrocławia, a po południu w przeciwną.
- Aby ominąć popołudniowe korki, jadąc od strony ul. Ludowej, skręcaliśmy do domu w lewo z praktycznie pustego pasa w stronę centrum miasta. Teraz musimy przejechać dalej w stronę miasta, nie mając za bardzo gdzie swobodnie zawrócić i ustawić się w korku, który często zaczyna się już przy pętli tramwajowej na Sępolnie. W przypadku korków porannych sytuacja jest podobna. Zaiste, mistrz Bareja wiecznie żywy - narzeka Marek Dąbrowski.
Jako kolejny argument, który dyktuje konieczność natychmiastowej zmiany oznakowania na jezdni, wskazuje na firmę działająca w jego sąsiedztwie. Wyjeżdżające stamtąd ciężarówki przewożące materiały budowlane mają teraz duże problemy z wyjazdem z posesji, blokując i tak już zakorkowaną ulicę.
Na prośbę mieszkańców ulicy Swojczyckiej sprawdziliśmy, kto odpowiada za to zamieszanie. Do błędu przyznano się w Departamencie Infrastruktury i Transportu Urzędu Miasta.
- Wyniesione w tym rejonie oznakowanie poziome zostanie skorygowane - poinformowała nas Elżbieta Maciąg z magistratu.
Nie potrafiła dokładnie określić, kiedy to nastąpi, ale zapewniła, że stanie się to możliwie jak najszybciej.
Zobacz koniecznie
- Olga Tokarczuk odrzuciła tytuł Honorowego Obywatela Dolnego Śląska
- Atak amstaffów na Stabłowicach we Wrocławiu. Zdechł pogryziony pies
- Na Dolnym Śląsku powstaje ścieżka w chmurach
- Martwy mężczyzna ponad rok leżał w szpitalnym prosektorium we Wrocławiu
- Żółte strefy pod Wrocławiem. Jest decyzja ministerstwa
Nie przegap
- Bareizm w czystej postaci! Mieszkańcy Swojczyckiej nie mogą wyjechać z podwórek
- Czołowe zderzenie przy AOW. Tyle zostało ze smarta
- Ostrzeżenie pogodowe dla Wrocławia. Będzie mocno padać! (PROGNOZA POGODY)
- Pożar mostu we Wrocławiu [ZDJĘCIA]
- Nowa nadzieja Rafała Dutkiewicza: Zaskoczymy nazwiskami!
- Po 9 latach przerwy autobusy szynowe wrócą na tory
