Popularność Bartosza Zmarzlika jest coraz większa. Dziś reprezentant Polski, żużlowiec Stali Gorzów, gościł w Warszawie w związku z promocją 2017 PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland.
- Zajęć jest dużo, czas szybko leci i trzeba przygotowywać się do sezonu. Tęsknię za motorem, a humor mam coraz lepszy. Już się nie mogę doczekać wyjazdu na tor – mówił zawodnik na antenie Radia dla Ciebie, gdzie gościł w porannej audycji na żywo.
Zawodnik podkreślił mocne wsparcie, które ma w rodzinie. - Sukcesy mnie nie zmieniły. Na torze mam parę swoich sekund i muszę je wykorzystać maksymalnie. W domu jestem normalnym obywatelem. W niczym się nie zmieniłem – podkreślił. - Mam obok siebie odpowiednich ludzi. Myślę o mamie, tacie oraz moim bracie. Wspierają mnie także mechanicy Seweryn i Grzegorz. Oni pracują na to, abym czuł się komfortowo. Dzięki nim mogę się rozwijać.
Mówi się o tobie, że jesteś odporny na stres, skromny i pracowity. W Melbourne dało to efekty? – pytał podczas audycji w RDC Arkadiusz Błaszczyk. - Spokój biorę z domu – to moja oaza ciszy. Życie prywatne przenosi się na sportowe. Zainteresowanie kibiców moją osobą jest coraz większe. Media też się mną interesują. Rozmowy z dziennikarzami czasami mnie stresują. Gdy jadę w zawodach, to się nakręcam. Zawody są pod inną adrenalinką. Nie mówię, że nie lubię mediów, ale nie czuję się komfortowo przed kamerą i mikrofonem, chociaż przychodzi mi to coraz łatwiej – dodał Bartosz Zmarzlik.
Rosnąca popularność żużlowca miała swoje odzwierciedlenie w niedawnym głosowaniu kibiców. Bartosz Zmarzlik jest ósmym najpopularniejszym polskim sportowcem roku 2016. - Marzyłem o pierwszej dziesiątce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polskiej. Na scenie myślałem, że odlecę, serce mocno mi biło i to był ogromny stres – przyznał żużlowiec Stali Gorzów.
W 1999 roku najpopularniejszym polskim sportowcem był Tomasz Gollob, który ciągle jest wzorem dla Bartosza Zmarzlika. - To bardzo ważna osoba. Do dziś jesteśmy „na pan”, czuję się lepiej, gdy tak mówię do Tomasza Golloba, tak mnie wychowano i niech nikt tego nie zmienia – wyznał brązowy medalista IMŚ, który jest również pod ogromnym wrażeniem Zbigniewa Bońka. - Podczas Balu Mistrzów Sportu rozmawiałem z nim, zrobiłem sobie zdjęcie i to był szok. Wiedziałem, że Zbigniew Boniek interesuje się żużlem, ale nie wiedziałem, że ma taką wiedzę o mnie.