BARUCHOWO. Sezon na śmieci

Opłatę za sezon ustalono na poziomie 53,50 zł. Niby niewiele, ale i tak wielu letników po prostu nie płaci. W ubiegłym roku z tego obowiązku wywiązało się niespełna dwustu nad ponad siedmiuset właścicieli działek rekreacyjnych. W tym roku opłaty wniosło 160 osób. - Zapłacą - pociesza się Józef Terpiński, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mechanizacji Rolnictwa w Ba-ruchowie.
Na stronie internetowej Urzędu Gminy spółka przypomina właścicielom działek letniskowo - rekreacyjnych i domków letniskowych, że ostateczny termin uiszczenia opłat za wywóz odpadów komunalnych za tegoroczny sezon upłynął wraz z końcem kwietnia. - Bywa jednak tak, że wiele osób spoza naszego terenu płaci dopiero wtedy, gdy przyjeżdżają już na wakacje - twierdzi prezes Terpiński.
Uprzejma prośba razem z podatkiem
Na terenie gminy Baruchowo znajduje się wiele turystycznych miejscowości. Są okolice mniej znane, rzadziej uczęszczane, jak choćby rejon jeziora Czarne. Są też miejscowości, cieszące się od lat niesłabnącą popularnością, jak Goreń, Skrzynki, Lubaty. Przyjeżdżają tu turyści z Gostynina, Kutna, Łodzi, z Sochaczewa, Koła, Włocławka. - Z tymi, którzy odwiedzają nas od lat, nie ma problemu - zapewnia prezes Józef Terpiński. Ich nazwiska, ich adresy, są pracownikom Zakładu Gospodarki Komunalnej dobrze znane. Nie ma więc problemu, by - tak na wszelki wypadek - wysłać przypomnienie o obowiązku uiszczenia opłaty. Są jednak działki, które niemal co roku zmieniają właścicieli. Co wtedy?
Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej wpadli na chytry pomysł i powiadomienia o konieczności uiszczania opłat dołączyli do decyzji o podatku od nieruchomości, wysyłanych przez Urząd Gminy. W gminie bowiem znajdują się aktualne informacje na temat tego, kto jest właścicielem danej działki. Częściowo poskutkowało, skoro już przed sezonem 160 osób wpłaciło pieniądze.
Kontenery nie na działkach, ale nad jeziorem
Letnicy nie mają indywidualnych pojemników na śmieci, ustawianych na własnych działkach. - To nie byłoby ekonomiczne, niektórzy przecież przyjeżdżają tu tylko na krótki wypoczynek - mówi prezes Terpiński.
Kontenery o pojemności 1100 litrów każdy, stoją więc wzdłuż dróg, prowadzących na działki, często w pobliżu jezior. Chodzi o to, by turyści mieli gdzie wrzucać śmieci, by nie korciło ich pozostawianie odpadów nad wodą, czy w lesie. Kontenery są opróżniane dwa razy w tygodniu, w piątki przed weekendem i w poniedziałki, po weekendzie. Z obserwacji wynika, że właśnie w te dni tygodnia wywóz nieczystości jest najbardziej wskazany.
Skoro tak niewielu właścicieli działek wniosło opłaty za śmieci w terminie, został on przesunięty do końca 15 maja. Ale już od przyszłego tygodnia możliwe będą i kontrole i dodatkowe odsetki dla niesfornych właścicieli działek.