Po ubiegłorocznym sukcesie w postaci niespodziewanego medalu (i to srebrnego!) w ekipie z Osielska zaszło wiele zmian kadrowych. Odeszli najbardziej doświadczeni zawodnicy, do końca nie było nawet pewne, czy uda się zgromadzić odpowiedni budżet, by w lidze wystartować. Na razie udaje się rozgrywać mecze, choć wiadomo, że cudów po tym sezonie spodziewać się nie można. Ale jak zwykle, zespół z Osielska pod wodzą trenera Łukasza Snopka walczy dzielnie, kontynuując swoją długą i piękną drogę w ekstralidze.
Na inaugurację ligi w tym sezonie Dęby rozegrały dwa dwumecze na własnym boisku. Na inaugurację przegrały dwukrotnie z KSB Wrocław 2:4 (punkty dla Dębów zdobyli: Macniak i Matuszewski) oraz 2:6 (Sztejka i Suliński). Drugi dwumecz, także w Osielsku, zakończył się zwycięstwem i porażką z Centaurami Warszawa: 7:1 (Macniak 2, Sztejka, Zieliński, Matuszewski, Kowalek, Suliński) oraz 7:10 (Macniak 2, Jendryczka 2, Matuszewski 2, Suliński).
W drugiej rundzie rozgrywek Dęby pojechały do Kutna, z którym w poprzednim sezonie walczyły w finale ligi. Tym razem układ sił jest już zupełnie inny, a drużyna z Osielska uległa dwukrotnie: 0:7 i 0:9.
WEkstraligi w tym roku udział bierze osiem zespołów. Trzecia runda odbędzie się 8 maja, a Dęby zagrają w Kędzierzynie-Koźlu.