Olimpia Grudziądz - Resovia. Inauguracja wiosny przy Piłsudskiego wypadła fatalnie

Bramki: Dominik Banach (15), Maksymilian Hebel (58), Paweł Tomczyk (70).

Olimpia: Górski - Kobryń (80. Maruszak), Zbiciak, Sikorski, Koncewicz-Żyłka - Sewerzyński - Kaczmarek, Frelek (71. Koperski), Cichoń (62. Mas), Rychert (46. Chmarek) - Krocz (80. Wójcik).

Na inaugurację wiosny Olimpia zremisowała na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała 1:1, także Resovia zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec 1:1.

To był już trzeci mecz obu drużyn w tym sezonie. W lidze Olimpia przegrała z Resovią 1:2, natomiast grudziądzanie pokonali rzeszowian w Pucharze Polski 3:2.

W 9. minucie gospodarzom dopisało szczęście. Przyjezdni mieli rzut karny, ale Maksymilian Hebel posłał piłkę wysoko nad bramką. Sześć minut później po rzucie rożnym grudziądzanie stracili gola po uderzeniu z okolic linii pola karnego Dominika Banacha.

Dopiero po 30 minutach Olimpia stworzyła sobie okazje bramkowe. Najpierw z dystansu uderzył Oskar Sewerzyński, ale w sam środek bramki, a po chwili po dograniu Tomasza Kaczmarka centymetrów zabrakło Kacprowi Rychertowi, by wepchnąć piłkę do pustej bramki.

Po wznowieniu gry biało-zieloni zdominowali rywali, ale wszystkie ich strzały odbijał bramkarz Resovii. Od 54. minuty Olimpia grała w osłabieniu, bo drugą żółtą kartkę dostał Tomasz Kaczmarek. Nie minęły cztery minuty i grudziądzanie stracili drugiego gola. Potężnym strzałem z dystansu popisał się Hebel. Te dwa wydarzenia kompletnie rozbiły gospodarzy. Ale to nie był koniec kłopotów, bo Olimpię dobił Paweł Tomczyk.

W następnej kolejce Olimpię czeka wyjazdowym mecz z rezerwami Zagłębia Lubin. Mecz zaplanowano na sobotę 15 marca. Początek o godz. 12.