-Było swojego czasu dużo odkrytych basenów w Bydgoszczy. Chociażby przy ul. Nakielskiej czy Powstańców Warszawy. Teraz trzeba jeździć nad zatłoczone jeziora. Kiedyś było ich kilka. Może nawet około dziesięciu - skarży się ponadosiemdziesięcioletni mieszkaniec Bydgoszczy.
Czasy świetności ma już za sobą
Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z czasów świetności basenu przy ulicy Nakielskiej, by przekonać się, że jest za czym tęsknić. Obecnie teren jest zrujnowany, zdewastowany i porośnięty chwastami.
- Byłem w szoku, gdy zobaczyłem obraz tego, co pozostało po tym basenie. Urodziłem się w 1975 r. i jestem rodowitym bydgoszczaninem. Pamiętam jak miałem 5-7 lat i chodziłem się tam kąpać wraz z rodzicami - wspomina internauta na jednym z forów internetowych.
Ta tęsknota była również bodźcem do stworzenia filmu dokumentalnego o kąpielisku. Jego premiera miała miejsce w kwietniu 2010 roku.
- Nieruchomość, na której zlokalizowana była pływalnia przy ul. Nakielskiej, w 2003 roku została sprzedana przez miasto w przetargu nieograniczonym firmie Hurtostal - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.
Czytaj: Miasto funduje wejścia na pływalnię. Na te bydgoskie baseny dzieciaki mają wstęp za darmo
Utrzymanie sporo kosztuje
Obecnie w naszym mieście istnieje tylko jeden basen odkryty. Jest to basen "Astoria". Mimo tego nie przynosi on zysków CWZS Zawiszy Bydgoszcz. Dlaczego?
- Koszty utrzymania basenu otwartego są ogromne. W sezonie letnim są to koszty związane z chemią basenową. Poza tym coroczne przygotowanie obiektu do sezonu letniego jest sporym wydatkiem. Każdego roku musimy odnawiać nieckę basenu. Dlatego też, mimo tego, że zainteresowanie jest ogromne - mamy sporo klientów, praktycznie nic na tym nie zarabiamy. Wychodzimy na zero. Jednak pragnę uspokoić, że nie zamierzamy zamykać tego basenu, gdyż mamy świadomość, że jest to jedyny obiekt w Bydgoszczy i na pewno jego utrzymanie jest naszym priorytetem - mówi Dariusz Białkowski, kierownik Obiektów Sportowych CWZS Zawisza "Astoria".
- Tyle wspomnień mam z tych wypadów na basen. Gdzie ja prawnuki będę bezpiecznie uczył pływać? - kwituje nasz czytelnik senior.
Czytaj e-wydanie »