Baśniowe pożądanie

     Sobotnia impreza będzie miała niezwykle bogatą oprawę, uczestniczyć w niej będą m. in. aktorzy i ludzie związani z tą produkcją. Nic więc dziwnego, że zaproszenia na pierwsze projekcje stały się przedmiotem wielkiego pożądania. Wraz z pożądaniem pojawiły się też osoby, które postanowiły to wykorzystać. W Żninie i okolicach rozprowadzane są "fałszywki" - skopiowane nielegalnie zaproszenia-wejściówki.
     Uniknąć skandalu
     O istnieniu takich zaproszeń poinformowali nas Czytelnicy. Informacje na ten temat dotarły również do żnińskiego ratusza - m. in. do Barbary Wojtkowiak z Wydziału Promocji, odpowiedzialnej, za organizację premiery w Żninie. - Oszustwo będzie łatwe do zidentyfikowania. Wszystkie zaproszenia są wypisane ręcznie przeze mnie - przyznaje B. Wojtkowiak. - A mam dość charakterystyczny styl pisma. Na każdym z nich jest podany numer rzędu i miejsca - dlatego też nie widzę możliwości, by ktokolwiek z fałszywych zaproszeń mógł skorzystać. Niemniej, by uniknąć skandalu listę z numerami i nazwiskami przekażę pracownikom obsługi kina. Osoby, które przyjdą na pierwszy seans, rozpoczynający się o godzinie 17, to w większości osoby publiczne, łatwe do rozpoznania. Gdy będzie inaczej - wówczas zostanie podjęta stosowna interwencja. Jeśli ktoś nie będzie w stanie udowodnić, skąd ma zaproszenie - na salę nie wejdzie.
     Podszyć się pod... "bankiera"
     W przypadku elit gąsawsko-żnińsko-powiatowych sprawa rozpoznania właściciela zaproszenia może być prosta. W pałuckiej premierze uczestniczyć będą jednak również goście z zewnątrz. I właśnie tu może pojawić się zamieszanie. Zaproszenia dla pracowników Kredyt Banku burmistrz Jarosław Jaworski przekazał dyrekcji tej instytucji podczas "Jesieni na Pałukach", dziennikarze z "Tele-Tygodnia" otrzymali wejściówki za pośrednictwem poczty, reporterzy innych czasopism odbiorą zaproszenia w kinie, w dniu premiery.
     VIP na dostawce?
     - Faktem jest, że w naszym kraju dochodziło już do jeszcze większych "przekrętów" - przyznaje Barbara Wojtkowiak. - Zrobimy jednak wszystko, by żnińska premiera przebiegła bez żadnych zgrzytów. Każdy z seansów obejrzy 360 widzów.
     Dodatkowo na film o godzinie 17 przygotowaliśmy 18 dostawek - plastikowych krzesełek, o 19 będzie ich natomiast 36. Różnica wzięła się stąd, że przed pierwszym pokazem widzom ukłonią się aktorzy, którzy później opuszczą salę - trzeba zrobić więc przejście... Nie ukrywam, że chętnych do uczestnictwa w premierze jest wielu - również zajmujących dość eksponowane stanowiska. Dziś nie mogę im zaproponować nawet dostawki Gdyby nie goście Jerzego Hoffmana - wówczas miejsc wystarczyłoby dla wszystkich chętnych, a tak... Mogę jedynie zaprosić w imieniu filmowców i przedstawicieli kina na kolejne projekcje, które rozpoczną się w niedzielę i potrwają do 5 października.
     Zobaczyć warto...
     Fakt, iż nie ma już biletów-zaproszeń na seanse premierowe nie oznacza, że mieszkańcy Żnina i okolicznych miejscowości nie będą mieli szansy na ujrzenie gwiazd filmu. Swój przyjazd na Pałuki zapowiedzieli Michał Żebrowski, Małgorzata Foremniak, Andrzej Pieczyński, Maciej Kozłowski oraz Katarzyna Bujakiewicz. W sobotę o godz. 16 przed kinem rozpocznie się przedpremierowe spotkanie - wówczas z pewnością nie zabraknie okazji do krótkiej pogawędki czy wspólnej fotografii.
     Znacznie "lżejsza" atmosfera będzie panować natomiast w niedzielę. Wówczas aktorów oraz Jerzego Hoffmana będzie można spotkać w biskupińskim grodzie. Dla naszych Czytelników którzy tego dnia przybędą do Biskupina będziemy mieli niespodziankę - kolorową stronę z fotografiami z planu "Starej Baśni". Będzie można na niej pozbierać autografy gwiazd, które zjawią się na Festynie Archeologicznym około godz. 13. Sobotnią "Pomorską" będzie można nabyć również w Biskupinie - na naszym firmowym stoisku przy pałuckiej chacie. Zapraszamy.