Firma TAR od 12 lat dba o czystość w mieście. Ostatnia umowa z nią została zawarta na 3 lata. Kończy się wraz z majem. Jest koncepcja, by nie organizować przetargu na usługi na kolejny okres. W magistracie trwają przygotowania do utworzenia wydziału utrzymania dróg i czystości w mieście. Miasto tworzy bazę dla niego przy Szosie Rypińskiej.
Burmistrz Mariusz Piątkowski zaznaczył, że baza jest robiona gospodarczym sposobem. Do sprzątania i utrzymywania dróg niezbędny jest sprzęt. TAR dysponuje dwoma ciągnikami, samochodem brygadowym dla ludzi, autem komunalnym, które sprawdza się przy sprzątaniu chodników, bo nie blokuje ruchu, jest także zamiatarka ulic oraz mniejsze do pchania, kilka pługów, kosiarek, podkaszarek, duża kosiarka ciągnikowa i traktorek do koszenia trawy. Do tego sprzęt niezbędny do podlewania roślin.
- Nawet kupując sprzęt używany, sukcesywnie, to na start potrzebne jest ponad 500 tys. złotych – mówi właściciel firmy TAR Andrzej Mątowski.
Dzień Ziemi. Z tej okazji Google dało Doodle [22.04.2016]
Burmistrz Mariusz Piątkowski twierdzi, że utrzymanie zakładu, to będzie to kosztowało tyle,co obecnie miasto płaci firmie zewnętrznej - około 30 tys. złotych miesięcznie. Zatrudnienie sześciu osób do sprzątania ma kosztować około 18 tys. zł.
- Ja zatrudniam 20 osób w swoich firmach. Jeśli jest potrzeba wykonania pilnego zadania, np. koszenia, to kieruję wszystkich – mówi Andrzej Mątowski.
Wśród argumentów za utworzeniem wydziału jest zwiększenie miejsc pracy.
- Zakończenie współpracy z miastem skutkować będzie natomiast zwolnieniem pracowników z mojej firmy – wyjaśnia szef firmy TAR.