Przemysław Krzyżanowski, przez lata kierownik Izby Regionalnej w Świeciu, teraz dyrektor Zespołu Szkół Menedżerskich, skontaktował się z nami po artykule na temat egzekucji przy ul. Polnej. Chodzi o upamiętnienie poległych tam Żydów, bo nie uwzględniono ich na pamiątkowym kamieniu z 1958 r.
Była uroczystość
Krzyżanowski przypomniał, że odbyły się w Świeciu uroczystości poświęcone wszystkim świecianom, w tym Żydom rozstrzelanym w 1939 r. przy ul. Polnej. - Odczytaliśmy ich nazwiska, bo znamy je z dokumentów zgromadzonych w Izbie Regionalnej. Przeczytałem też modlitwę żydowską za zmarłych, delegacje wszystkich szkół zapaliły znicze, towarzyszyli im mieszkańcy, był ks. Grajewski - opowiada Krzyżanowski.
Przeczytaj również: Żydzi na pewno leżą przy ulicy Polnej
Zgadza się on z KaMuHem, że informację o egzekucjach przy ul. Polnej trzeba uzupełnić. - Ale po co niszczyć kamień, który ufundowali mieszkańcy Świecia? Lepiej postawić obok tablicę z pełnym opisem tamtych wydarzeń - podpowiada.
Józef Szydłowski z KaMuHa jest za. - Mam już odpowiedź organizacji żydowskich, możemy liczyć na ich wsparcie, a także na pomoc historyka dr Krzysztofa Halickiego - informuje.
Książka w 75 rocznicę
Halicki zgromadził na ten temat mnóstwo materiałów. - Cała ta sprawa zainspirowała mnie do tego, żeby napisać książkę dotyczącą 1939 r. w Świeciu i powiecie świeckim oraz o powojennych wydarzeniach na tym obszarze. Przyszły rok i 75 rocznica wybuchu drugiej wojny światowej będą doskonałą okazją do podsumowania moich badań i opublikowania ich dla szerszego kręgu odbiorców, przede wszystkim mieszkańców Świecia i powiatu świeckiego - mówi historyk.
Czytaj e-wydanie »