Dzieci mogą przebywać w przedszkolu pięć godzin dziennie za darmo. Za nadgodziny należy jednak płacić.
W bydgoskich przedszkolach obowiązywały stawki 1 lub 3 złote. Za każdą rozpoczętą godzinę pobytu malucha do godz. 7.00 i po 15.00 trzeba dać złotówkę. Godziny od 7.00 do 8.00, między 13.00 a 14.00 oraz od 14.00 do 15.00 kosztują trzy złote.
Czytaj: Mamo, nie chcę do pierwszej klasy
Tak jest teraz. Jeszcze jest, ale od września "cennik" obowiązujący w przedszkolach się zmieni.
Będzie taniej. - Każda dodatkowa godzina będzie kosztowała złotówkę - informuje Jadwiga Zagert, wicedyrektor Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta.
To Ustawa o systemie oświaty nałożyła na gminy zakaz praktykowania stawek wyższych niż 1 złoty za każdą nadgodzinę.
-U nas, na 185 dzieci, średnio 45 zostaje jeszcze po godzinie 15.00 - mówi Lilianna Gaszak, dyrektor Przedszkola nr 48 na fordońskim Przylesiu. - Dla rodziców tych malców nowe opłaty zwiastują obniżki.
Gdy np. brzdąc przebywa w placówce w godz. 8.00-15.00, teraz jego pobyt (już z wyżywieniem) to około 230 złotych. Od września za to samo wyjdzie mniej więcej 140 złotych.
Czytaj: Rodzice mogą cofnąć 6-latka do przedszkola
Urzędnicy nie mają powodów do radości. - Na pewno zmniejszą się dochody miasta - dodaje pani wicedyrektor z ratusza. - Liczymy jednak, że po zmianie wydłuży się czas pobytu dziecka w przedszkolu.
Nawet, jeśli wydłuży, to nie o tyle, żeby w całości pokryć różnice w opłatach przed i po podwyżce.
Ratusz znalazł jednak rozwiązanie. Jakie? Czytaj dziś w papierowej "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »