Tylna tablica rejestracyjna samochodowa musi być widoczna, a jeśli nie jest, kierowcy grozi 500-złotowy mandat. Rowery przewożone na bagażniku montowanym z tyłu auta skutecznie przysłaniają tablicę. Dlatego kierowcy od lat zgłaszali ten problem posłom, w Ministerstwie Infrastruktury i w wydziałach komunikacji.
I wreszcie, dzięki ministerialnemu rozporządzeniu, od 1 stycznia 2016 roku nowy przepis wejdzie w życie. Trzecia, dodatkowa tablica będzie miała taki sam numer rejestracyjny jak samochód, na którym montowany jest bagażnik. Właściciel lub współwłaściciel auta musi tylko złożyć stosowny wniosek we właściwym dla miejsca rejestracji urzędzie.
- Kierowca otrzyma trzecią tablicę i naklejkę, czyli znak legalizacyjny tej tablicy wklejany do dowodu rejestracyjnego - wyjaśnia Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Koszt wydania tablicy to 52,50 złotych plus 50 groszy opłaty ewidencyjnej, czyli razem 53 złote.
Dyrektor Winter dodaje, że właściciele aut pytali już wcześniej o możliwość wydania trzeciej tablicy. Pytań było najwięcej zawsze w okresie wakacyjnym, gdy nasilały się wyjazdy i przewozy rowerów czy innego sprzętu turystycznego, rekreacyjnego. Jego zdaniem podobnie będzie w przyszłoroczne wakacje i dopiero wtedy pojawi się zainteresowanie trzecią „blachą”.
Tablicę będzie też można zwrócić, np. na wniosek nowego właściciela, gdy ten przerejestrowuje auto albo w chwili wyrejestrowania.
W nowym roku w życie wchodzi również inne korzystane dla właścicieli aut prawo - zniesienie 500-złotowej opłaty recyklingowej przy sprowadzaniu samochodu z zagranicy. Tak wynika z ustawy o recyklingu pojazdów.
Zwolnienie z opłaty dotyczy osób indywidualnych i właścicieli komisów samochodowych.
Właściciele aut nie będą też musieli płacić za oddanie starego pojazdu do stacji demontażu. Warunek jest jeden: pojazd wycofany z eksploatacji musiał być zarejestrowany w jednym z krajów Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego.